Reklama. Reklama. Zespół Downa to choroba genetyczna, która charakteryzuje się niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim lub średnim. Jak w życiu radzą sobie dorośli z zespołem Downa? Dwudziestojednoletni Michał Topaczewski wraz ze swoją mamą Aliną opowiedzieli o dorosłym życiu chłopca i jego edukacji. Tomasz Karolak, polski aktor teatralny, telewizyjny i filmowy, to jedna z najbardziej popularnych gwiazd w Polsce. Najbardziej znany jest ze swojej roli jako Ludwik Boski w serialu ale wystąpił też w wielu innych ciekawych produkcjach. Jak rozwijała się jego kariera i jak wygląda jego życie osobiste? Dowiedz się więcej ! Tomasz Karolak — Instagram, dzieci, wzrost — najważniejsze informacje Nazwisko i imiona: Karolak Tomasz Paweł Data urodzenia: 21 czerwca 1971 Miejsce urodzenia: Radom Miejsce zamieszkania: Warszawa Wzrost: 191 cm Zawód: aktor, kierownik artystyczny Znany z: 39 i pół Partnerka: brak Byłe partnerki: Violetta Kołakowska, Magdalena Boczarska, Magdalena Lamparska Dzieci: córka Lena i syn Leon Stan cywilny: kawaler Instagram: Życiorys i życie prywatne Tomasz Karolak urodził się w Radomiu. Jego rodzice byli oficerami Ludowego Wojska Polskiego i z tego powodu rodzina często się przeprowadzała. Jako dziecko i nastolatek aktor mieszkał więc między innymi w Ustroniu Morskim, Mińsku Mazowieckim i w Warszawie. Karolak od zawsze chciał zostać aktorem, dlatego po liceum zdawał do szkoły teatralnej. Niestety nie został przyjęty i zdecydował się na kierunek resocjalizacji na Uniwersytecie Warszawskim. Za czwartym podejściem dostał się jednak do krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Ukończył ją w 1997 roku, ale bez tytułu magistra, ponieważ nie "podszedł do obrony". Pracę magisterską obronił dopiero w 2016 roku, kiedy ubiegał się o stanowisko dyrektora Teatru Ateneum w Warszawie. Celebryta jest kawalerem. Przez wiele lat żył w związku z modelką i aktorką Violettą Kołakowską. Para ma dwójkę dzieci: córkę Lenę (ur. 5 listopada 2007) i syna Leona (ur. 20 lutego 2013). Fani uważają, że syn Karolaka wygląda niczym klon aktora. Sam Tomasz Karolak często publikuje na swoim Instagramie zdjęcia z dziećmi. Kariera aktorska Większość Polaków zna nazwisko Karolak. Tomasz to bowiem bardzo charyzmatyczny, zabawny i ciekawy artysta, wcielający się w różnorodne role i grający w rozmaitych produkcjach. Po studiach związał się z teatrem. Debiutował w 1995 roku w spektaklu "Biesy albo Mały Plutarch żywotów nieudanych" w Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. Grywał między innymi w teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, Krakowskim Teatrze Scena STU, Teatrze Nowym w Łodzi, warszawskiej Montowni, Teatrze Narodowym w Warszawie czy Teatrze Rozmaitości. Na dużym ekranie aktor zadebiutował dopiero w 2000 roku, pojawiając się w filmie "Duże zwierzę" w reżyserii Jerzego Stuhra. Większą popularność zdobył, grając w serialu "Kryminalni", w którym wcielał się w postać starszego aspiranta Szczepana Żałodę. Momentem przełomowym w jego karierze okazał się jednak angaż w serialu "39 i pół", w którym zagrał główną rolę Dariusza Jankowskiego oraz serialu " w którym grał głowę rodziny - Ludwika Boskiego. Tomasz Paweł Karolak - filmografia Tomasz Karolak ma na swoim koncie liczne role w rozmaitych produkcjach kinowych. Za najpopularniejsze z nich uznać można: "Ciało" jako Emil Karpatka „Goldi” "Pod powierzchnią" jako Michał "Tylko mnie kochaj" jako Ludwik "Testosteron" jako Fistach "Lejdis" jako Wojtek Rawski, sąsiad Łucji "Nie kłam, kochanie" jako Paweł "Ciacho" jako Dawid "Wyjazd integracyjny" jako dziennikarz Gerard Kwaśniewski "Wojna żeńsko-męska" jako Ogr "Listy do M." jako Melchior "Kac Wawa" jako Silvo "Planeta singli" jako Bogdan "Porady na zdrady" jako Tymek "Narzeczony na niby" jako Bartek "Kobieta sukcesu" jako prezes Radosław "7 uczuć" jako uczeń "Pech to nie grzech" jako Maniek Teatr IMKA W marcu 2010 roku Tomasz Karolak założył swój prywatny teatr o nazwie IMKA, który cieszy się ogromną popularnością wśród miłośników sztuk scenicznych. Na jego deskach grają tak znane gwiazdy jak Piotr Adamczyk, Magdalena Boczarska, Jan Frycz, Aleksandra Popławska, Paweł Deląg, Olga Bołądź czy Magdalena Cielecka. Ciekawostki o aktorze Tomasz Karolak chętnie bierze udział w różnego rodzaju programach telewizyjnych. Widzowie oglądać go mogli między innymi w programie rozrywkowym Ameryka Express, gdzie wspólnie z przyjacielem podróżował po krajach Ameryki Południowej. Był jurorem w jednym odcinku programu "Jak oni śpiewają"oraz w pierwszej edycji programu "Tylko nas dwoje". Poza aktorstwem Tomasz Karolak zajmuje się także muzyką. Wraz z Bartoszem Miecznikowskim tworzy zespół Pączki w Tłuszczu. Ich singiel "Tylko bądź" pojawił się w jednym z walentynkowych odcinków " W 2014 roku Tomasz Karolak został odznaczony przez minister kultury i dziedzictwa narodowego Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” za swoją działalność w teatrze IMKA. Tomasz Karolak pracuje także jako aktor dubbingowy. Jego głos usłyszeć można było między innymi w takich bajkach jak: "Ratatuj", "Na fali" czy "Prawdziwa historia Kota w Butach". Tomasz Karolak angażuje się również w politykę. W 2010 i 2015 roku był członkiem komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego. W organizowanym przez "Szymon Majewski Show" zdobył nagrodę dla "najpiękniejszego faceta". Zobacz jakie pasje ma Tomasz Karolak! Źródło: Zobacz galerię 6 zdjęć DDA, czyli dorosłe dzieci alkoholików, to określenie osób, które wychowały się w rodzinie z problemem alkoholowym. Traumatyczne przejścia w domu rodzinnym odcisnęły na nich piętno. Duża grupa objawów DDA jest wspólna dla ludzi z tym syndromem. Chociaż trudne wspomnienia z dzieciństwa trudno wymazać z pamięci, dorosłe dzieci alkoholików dzięki terapii mogą zacząć lepiej
W tym roku poznański zespół Turbo obchodzi 40-lecie! Zobacz archiwalne zdjęcia z 30-lecia działalności twórców „Dorosłych dzieci” Nie ma wątpliwości, że grupa Turbo to jedna z najważniejszych grup heavy metalowych nie tylko w Poznaniu, ale całej Polsce. Zespół, znany choćby z wielkiego... 24 maja 2020, 9:01 Zmarł Andrzej Sobczak – autor „Przeżyj to sam” i hymnu Lecha Poznań We wtorek w Poznaniu w wieku 65 lat zmarł Andrzej Sobczak – autor tekstów wielu znanych piosnek „Przeżyj to sam” Lombardu, a także twórca słów hymnu Lecha... 1 czerwca 2011, 8:51 Zmarł Andrzej Sobczak: Autor hymnu Lecha Poznań i przeboju "Przeżyj to sam" We wtorek po ciężkiej chorobie zmarł Andrzej Sobczak - znany autor tekstów piosenek, felietonista, autor audycji radiowych i telewizyjnych. Spod jego pióra... 31 maja 2011, 21:27 Eurowizja 2021 bez występów na żywo? Organizatorzy podjęli ostateczną decyzję. Jak będzie wyglądać przyszłoroczna edycja konkursu? Z uwagi na zagrożenia związane z pandemią, Eurowizja 2021 po raz pierwszy w swojej historii może odbyć się bez występów na żywo – zostaną one nagrane wcześniej.... 19 listopada 2020, 13:42 Koncerty tylko dla osób zaszczepionych na koronawirusa? To jeden z ''potencjalnych pomysłów'' umożliwiających powrót muzyki na żywo Koncerty tylko dla zaszczepionych na koronawirusa? Taki pomysł wysunął Ticketmaster - firma zajmująca się dystrybucją biletów na terenie całego świata - na... 15 listopada 2020, 10:51 #Hot16Challenge2: Zakończyła się najciekawsza akcja charytatywna ostatnich lat. Ile udało się zabrać? TOP 16 najpopularniejszych filmików Nie ma wątpliwości, że #Hot16Challenge2 był prawdziwym hitem polskiego internetu. Raperzy, gwiazdy muzyki pop, aktorzy i celebryci wzięli udział w akcji, w... 4 sierpnia 2020, 11:51 Pol’and’Rock Festival 2020, czyli „najpiękniejsza domówka świata”. Jak można dołączyć do wirtualnej edycji dawnego Przystanku Woodstock? W tym roku z uwagi na pandemię Pol’and’Rock Festival nie odbędzie się w Kostrzynie nad Odrą. Organizatorzy zapraszają jednak do udziału w imprezie w trybie... 29 lipca 2020, 8:57 Co robić w ten weekend w Poznaniu? Sprawdzamy, jakie wydarzenia w najbliższych dniach odbędą się w stolicy Wielkopolski Wakacje w pełni, dlatego mimo pandemii i związanych z nią obostrzeń, w Poznaniu odbywa się wiele ciekawych imprez. Sprawdź, na co warto wybrać się w najbliższy... 24 lipca 2020, 15:01 Pol’and’Rock Festival 2020: Tym razem impreza odbędzie się online. Jakie gwiazdy wystąpią w ramach dawnego Przystanku Woodstock? Trudno w to uwierzyć, ale pierwszy raz w historii Pol’and’Rock Festival, znany dawniej jako Przystanek Woodstock, nie odbędzie się na żywo w Kostrzynie nad... 22 lipca 2020, 15:01 Co robić w Poznaniu w ten weekend? Przed nami koncerty i imprezy bez limitu uczestników! W koncertach na więcej niż 150 osób można uczestniczyć od piątku 17 lipca. Jakie muzyczne wydarzenia czekają nas w najbliższych dniach? Zobacz nasza rozpiskę! 17 lipca 2020, 16:01 Od 17 lipca 2020 r. wracają duże imprezy plenerowe. Jakie wytyczne i obostrzenia obowiązują podczas koncertów, eventów, imprez kulturalnych? Koncerty, koncerty, koncerty - tego pragną i artyści, i publiczność. Od 17 lipca 2020 r. jest możliwość organizowania dużych imprez plenerowych. Jakie zasady i... 9 lipca 2020, 11:34 Dokładnie siedemdziesiąt lat temu urodziła się niezapomniana Anna Jantar. W Poznaniu jest wiele związanych z nią miejsc 10 czerwca 1950 roku o godz. w Poznaniu w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym przy ulicy Polnej urodziła się Anna Maria Szmeterling, znana... 10 czerwca 2020, 21:01 Będziecie zaskoczeni! Takiej muzyki słuchają Polacy podczas pandemii koronawirusa. Spotify prezentuje najnowsze trendy W jaki sposób ogólnokrajowa kwarantanna wpłynęła na nasze preferencje muzyczne? Czego słuchamy podczas home office? I jakie piosenki towarzyszą nam podczas... 3 czerwca 2020, 7:01 Roksana Węgiel, Patrycja Markowska, Małgorzata Ostrowska i wiele innych gwiazd w piosence "Razem". Sprawdź, kiedy premiera klipu! Już w piątek, 29 maja o godz. 10 na YouTube odbędzie się premiera specjalnego teledysku, który powstał w ramach projektu „Razem Robimy Dobro”. Klip został... 28 maja 2020, 13:04 Oglądaj najdroższe teledyski wszech czasów! Sprawdź, które klipy powstały z największym budżetem [RANKING] W historii muzyki rozrywkowej istnieje wiele teledysków, na które wydano miliony. Wiele z nich przeszło do historii nie tylko ze względu na piosenkę, ale... 23 maja 2020, 7:01 Rapujący Andrzej "Dude". Echa wyzwania #hot16challenge2 [FILMY, ZDJĘCIA] Grafik, malarz i fotograf Jarek Kubicki, ponownie zajął się tematem epidemii koronawirusa, a dokładniej internetowego wyzwania zainicjowanego przez polskich... 22 maja 2020, 22:30 Trójka znika przez ból Kazika? Afera wokół Listy Przebojów [GALERIA MEMÓW] Internauci piętnują sytuację związaną z unieważnieniem 1998. notowania listy przebojów na antenie stacji Trójka - Polskie Radio. Chodzi o wygraną piosenki... 21 maja 2020, 23:28 Nie tylko Kazik, czyli 20 piosenek, które zmieniły Polskę. Zostań w domu i posłuchaj utworów, które śpiewał cały kraj! Nie ma wątpliwości, że z uwagi na aferę w radiowej Trójce piosenka Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój” przejdzie do historii polskiej muzyki. Jednak istnieje... 20 maja 2020, 14:28 Najbardziej zaskakujące #Hot16Challenge2, czyli jak politycy, aktorzy i dziennikarze sprawdzili się w roli raperów #Hot16Challenge2 to obecnie prawdziwy hit polskiego internetu. W sieci znajdują się dziesiątki filmików raperów i wykonawców, którzy nagrali swoje hip hopowe... 14 maja 2020, 12:43 "Koncert dla Fryzjerów", czyli Grabaż przeczyta Tyrmanda, a Piłasiewicz zagra Komedę. Przed nami wyjątkowy koncert online! Już w piątek 15 maja odbędzie się specjalny „Koncert dla Fryzjerów”, zorganizowany przez znanego poznańskiego barbera Adama Szulca. Występ Krzysztofa „Grabaża”... 13 maja 2020, 14:30 Hot16Challenge: Raperzy łączą siły w walce z koronawirusem. Na czym polega hot 16 challenge? Akcja zatacza coraz szersze kręgi Hot16Challenge od kilku dni króluje w mediach społecznościowych. Na Youtubie i Facebooku pojawią się kolejne nagrania opatrzone tym hasłem. Na czym polega hot... 7 maja 2020, 11:15 Nadciąga całkiem Nowa Fala Polskiego Dancingu! Autorskie adaptacje dancingowych szlagierów i zupełnie alternatywne covery wielkich hitów z lat 70., 80. i 90. – to asy w rękawie zespołów Babu Król i Smutne... 15 listopada 2019, 10:29
atrakcja turystyczna w Danii, nie tylko dla dzieci. ★★★. DĄBROWSKI. Andrzej, wylansował "Do zakochania jeden krok". ★★★. mariola1958. OSIEMNASTKA. dziewczyna, która dorosłe życie zaczyna. ★★★. Jeśli uważnie śledzicie WordlWired Tour Metalliki, to z pewnością zauważyliście, że podczas każdego koncertu zespół znajduje czas na kilka lokalnych nut. Pomiędzy utworem „Halo On Fire” a solówką „(Anesthesia) Pulling Teeth” na scenie królują Rob oraz ostatnim czasie zagrali „Rock You Like a Hurricane” Scorpionsów, ale nie zawsze stawiają na tak klasyczne, rockowe granie. Hitem Internetu okazało się wykonanie w Pradze „Jožin z bažin”, a niemałym zaskoczeniem było też z pewnością „Volare” zagrane we Metallica najprawdopodobniej zagra w Polsce? Być może podpowiedzią jest zdjęcie Jana Borysewicza (Lady Pank) z Robertem Trujillo. A może to tylko przypadek i w Krakowie usłyszymy utwór innego wykonawcy? Czekamy na Wasze propozycje, prezentując od razu nasze. Pod ankietą znajdziecie też wideo, do najświeższych, koncertowych coverów koncertowe DVD Metalliki:Metallica „Quebec Magnetic” (DVD)Metallica – Cunning Stunts (DVD)Metallica: Through The Never (DVD)Jaki polski utwór Metallica powinna zagrać w Krakowie?Jan Paweł II - Barka (46%, 1 959 głosów)Nocny Kochanek - Zdrajca Metalu (10%, 432 głosów)Dżem - Whisky (7%, 304 głosów)Krzysztof Krawczyk - Parostatek (5%, 210 głosów)Budka Suflera - Jolka, Jolka (4%, 156 głosów)Kult - Baranek (3%, 144 głosów)Maryla Rodowicz - Kolorowe Jarmarki (2%, 100 głosów)Bracia Pierdolec - Ściernisko (2%, 91 głosów)Lady Pank - Zostawcie Titanica (2%, 82 głosów)Kombi - Słodkiego Miłego Życia (2%, 74 głosów)Kat - Diabelski Dom II (2%, 67 głosów)Perfect - Niepokonani (2%, 65 głosów)Behemoth - Lasy Pomorza (1%, 54 głosów)Maciej Maleńczuk - Ostatnia Nocka (1%, 39 głosów)Golec uOrkiestra - Ściernisko (1%, 38 głosów)Lady Pank - Mniej niż zero (1%, 32 głosów)Bogurodzica (1%, 31 głosów)Sławomir - Miłość w Zakopanem (1%, 30 głosów)Ilussion - Nóż (1%, 29 głosów)Vader - Trupi jad (1%, 26 głosów)Hej, sokoły (1%, 24 głosów)Biały miś (1%, 23 głosów)Krzysztof Krawczyk - Chciałem być (0%, 18 głosów)Akcent - Przez Twe Oczy Zielone (0%, 17 głosów)Boys - Jesteś szalona (0%, 15 głosów)Lady Pank - Kryzysowa Narzeczona (0%, 14 głosów)Turbo - Dorosłe Dzieci (0%, 12 głosów)Big Cyc - Makumba (0%, 12 głosów)TSA- Heavy Metal Świat (0%, 11 głosów)Bracia Figo Fagot - Wojownicy Wódy (0%, 11 głosów)Kaczuszki (0%, 11 głosów)Jarzębina - Koko Koko Euro spoko (0%, 10 głosów)Czesław Niemen - Sen o Warszawie (0%, 9 głosów)Lady Pank - Zamki na piasku (0%, 9 głosów)Zero - Bania u cygana (0%, 8 głosów)PIERSI - Bałkanica (0%, 7 głosów)KAT - Bramy Żądz (0%, 7 głosów)Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk” - Szła dzieweczka (0%, 7 głosów)Budka Suflera - Bal wszystkich świętych (0%, 6 głosów)Stan Borys - Jaskółka (0%, 5 głosów)Warszawiak - Kto cię dzisiaj posunie (0%, 4 głosów)KULT - Śmierć poety (0%, 4 głosów)Dżem - Niewinni i ja (0%, 4 głosów)Akcent - Pszczółka Maja (0%, 4 głosów)Boys - Miała matka syna (0%, 4 głosów)Andrzej Rosiewicz & Andrzej Koziński - Chłopcy Radarowcy (0%, 4 głosów)Weekend - Ona Tańczy Dla Mnie (0%, 3 głosów)Piersi - ZCHN Zbliża Się (0%, 3 głosów)Wojciech Gąsowski - Gdzie sie podziały tamte prywatki (0%, 3 głosów)Frontside - Nie Ma We Mnie Boga (0%, 2 głosów)Marek Kondrat /. Marlena Drozdowska - Mydełko Fa (0%, 2 głosów)Lady Pank - Wciąż bardziej obcy (0%, 2 głosów)Krzysztof Krawczyk - Bo jesteś Ty (0%, 1 głosów)Majka Jeżowska - Wszystkie dzieci nasze są (0%, 1 głosów)Big Cyc - Nie będziemy śpiewać po angielsku (0%, 1 głosów)Oddanych głosów: 3 599 Loading ...1 lutego – Lizbona, Xutos & Pontapés – Minha Casinha 3 lutego – Madryt, Obús – Vamos Muy Bien lutego – Madryt, Barón Rojo – Los Rockeros van al Infierno7 lutego – Barcelona, Peret – El Muerto Vivo10 lutego – Turyn, Vasco Rossi – C’è chi dice no12 lutego – Bologna, Domenico Modugno – Nel blu dipinto di blu (Volare)14 lutego – Bologna, Lucio Dalla – Caruso16 lutego – Mannheim, Scorpions – Rock You Like a Hurricane27 marca – Herning, Gasolin’ – Rabalderstræde29 marca – Hamburg, Michael Schenker/UFO – Into The Arena & Rock Bottom31 marca – Wiedeń, Falco – Rock Me Amadeus2 kwietnia – Praga, Ivan Mladek – Jožin z bažinWięcej artykułów na temat koncertu Metalliki w Krakowie znajdziesz TUTAJ. Czym jest dysfunkcyjna rodzina, na czym polega zjawisko DDD i jak sobie z nim radzić - odpowiadamy w naszym artykule. [ MUZOtok | Zespół Turbo to legenda polskiego rocka. Gitarzysta grupy, Wojciech Hoffmann, gość programu MUZOtok: - Gdy słyszę na koncercie, jak wszyscy śpiewają "Dorosłe dzieci", to jestem kanapie w programie obok Wojtka Hoffmanna usiadł też muzyk młodszego pokolenia gitarzystów, czyli Sławomir Papis z Internal Quiet. Jak się gra na wspólnej trasie z młodymi? - Lubimy się bardzo. Fajnie się rozumiemy z młodszymi muzykami - zapewnia Wojtek, weteran polskiego rocka. Gitarzysta zapewnia, że Turbo pomaga młodszym muzykom. - Bywa tak, że udostępniamy im sprzęt, nie każdy to robi - ofertyMateriały promocyjne partnera Zespół ten rozpoczyna się w dzieciństwie i jest stanem trwającym przez całe życie. Zwykle wraz z wiekiem pacjenta obraz kliniczny zaburzeń ulega zmianie, ale w dużym stopniu jest podobny do obserwowanego u dzieci. Mimo tych danych, w wielu krajach Europy ADHD u dorosłych jest zbyt rzadko rozpoznawane i leczone. Alkoholizm może dotknąć wszystkich członków rodziny. Zarówno osoby współuzależnione, jak i uzależnione cierpią na swój własny sposób. W jaki sposób alkoholizm wpływa na wychowanie, charakter i zachowanie dzieci? W tym artykule odpowiemy na następujące pytania: Co to jest syndrom DDA? Jakie są jego objawy? Jak żyć z syndromem DDA i jak pomagać dzieciom alkoholików. Co to znaczy syndrom DDA? Pierwsze lata życia mają decydujące znaczenie w kształtowaniu charakteru człowieka. Najpierw dziecko przejmuje zachowania swoich rodziców i dostosowuje się do ich środowiska domowego. Dziecko uczy się, jak przetrwać w rodzinie z problemem alkoholowym. Zespół DDA to stan, który pojawia się, gdy dziecko dorasta w rodzinie alkoholowej. Cechy te często przenoszą się na dorosłość. Co oznacza skrót DDA? DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików) to samopomocowa grupa wsparcia oparta na programie Dwunastu Kroków. „Syndrom DDA to z kolei grupa zaburzeń, które są wynikiem dorastania w domu, w którym panował alkoholizm. Zespół DDA może być spowodowany alkoholizmem jednego z rodziców. Choć nie musi to oznaczać, że wszystkie dzieci alkoholików zachorują na syndrom DDA, może on mieć znaczący wpływ na życie i psychikę najmłodszych członków rodziny. DDA – objawy u dorosłych dzieci alkoholików Dzieci rodziców alkoholików mają różne objawy, nie tylko w dzieciństwie, ale także w dorosłym życiu. Rodziny dotknięte problemem alkoholowym rzadziej biorą pod uwagę powagę swoich problemów i konsekwencje swoich zachowań. Zespół DDA to stan, w którym dorosłe dzieci alkoholików są dotknięte chorobą psychiczną. Co możesz zrobić, aby je rozpoznać? Alkoholizm wśród młodzieży – kiedy zaniepokoić się o dziecko? Dowiedz się na DDA fizyczne (somatyczne), objawy Zespół DDA jest zaburzeniem psychicznym. Dorosłe dzieci alkoholików mogą mieć również do czynienia z objawami fizycznymi. Mogą one wystąpić zarówno we wczesnym dzieciństwie, jak i w późniejszym okresie życia. Dzieci z syndromem DDA – objawy somatyczne: lęk i bezsenność u dzieci i dorosłych omdlenia, bóle głowy, problemy z oddychaniem w sytuacjach stresowych? tachykardia, można odczuwać osłabienie, wyczerpanie i wiele innych objawów. Objawy psychologiczne syndromu DDA Zespół DDA jest chorobą wynikającą z nadużywania alkoholu przez rodziców. Wiele osób z zespołem DDA pochodzi z rodzin, w których alkoholizm nie był jedynym problemem. Często dochodziło do przemocy, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Uwolnienie się od poczucia winy, niskiej samooceny i innych negatywnych uczuć skierowanych do samego siebie może być bardzo trudne. Terapia jest konieczna w przypadku dorosłych dzieci alkoholików, które były ofiarami przemocy, nawet jeśli są już dorosłe. Objawy psychologiczne zespołu DDA Niska samoocena – Dorosłe dzieci alkoholików mają tendencję do niskiej samooceny i są bardziej podatne na depresję. Zespół DDA może prowadzić do samotności jako stanu dominującego. Dziecko z syndromem DDA może mieć problemy z budowaniem relacji społecznych. Problemy te mogą stanowić problem w dorosłym życiu. Wynika to z obawy, że dorosłe dzieci alkoholików mogą spotkać kogoś podobnego do swojego rodzica, który zmaga się z alkoholizmem. Poczucie winy prześladowczej: Dzieci, które dorastały w domu alkoholików, często czują się nadmiernie winne, mimo że nie mają ku temu żadnych powodów. Strach, stres i niepokój to znaki, że dziecko alkoholika nie zaznało w dzieciństwie bezpieczeństwa. Dlatego w dorosłym życiu mogą nie odczuwać tych samych uczuć. Osoby cierpiące na syndrom DDA boją się dorosłości i wszystkich związanych z nią problemów. Agresja – osoby z zespołem DDA mogą być bardziej impulsywne. Agresja może przejawiać się w stosunku do zwierząt, innych ludzi, a także wobec samych siebie. Dzieci wychowywane przez rodziców uzależnionych od alkoholu obawiają się odrzucenia w dorosłym życiu. Wielokrotnie doświadczyły odrzucenia i zaniedbania ze strony rodziców i boją się dzielić tym uczuciem z innymi. Ryzykowne zachowania seksualne – dzieci alkoholików (zazwyczaj mężczyźni) są bardziej skłonne do podejmowania ryzykownych zachowań seksualnych w dorosłym życiu, jeśli doświadczyły przemocy domowej ze strony rodziców. Nadmierne kłamanie bez powodu – nawet wtedy, gdy potrafią powiedzieć prawdę. Osoby takie mogą nie być w stanie wyrazić swoich prawdziwych uczuć, ale mogą też nie rozpoznawać uczuć i intencji innych. Kłamstwo może komplikować dorosłe życie, zarówno w pracy, jak i w związkach. DDA – jak sobie radzić z syndromem dorosłego dziecka alkoholika? Specjalista może zdiagnozować syndrom DDA u osób dorosłych, korzystając z terapii. Jeśli czujesz, że możesz mieć cechy DDA, lub jeśli przejdziesz powyższy test, najlepszym rozwiązaniem jest terapia dla dorosłych dzieci. Rozmowa z psychoterapeutą pozwoli Ci podzielić się wspomnieniami z dzieciństwa i wszelkimi bolączkami. Dowiesz się, jak można poradzić sobie z DDA, jak pomóc sobie i jak uniknąć powtarzania błędów swojej rodziny. Z psychoterapeutą możesz spotkać się także wtedy, gdy podejrzewasz, że ktoś z rodziny lub bliskich ci osób cierpi na ten problem. Nauczy Cię on, jak rozmawiać z DDA, jak możesz pomóc bliskiej osobie w rozwiązaniu jej problemów oraz jak zapewnić jej bezpieczeństwo i komfort w domu. Jak długo trwa leczenie dda? Zależy to od warunków panujących w domu i relacji dziecka z innymi. Terapia dla dorosłych dzieci alkoholików może pomóc w poprawie jakości i komfortu życia, rozwiązaniu problemów spowodowanych zaburzeniem oraz dać nadzieję na wychowanie zdrowych dzieci. z hitem dorosłe dzieci - krzyżówka. Lista słów najlepiej pasujących do określenia "z hitem dorosłe dzieci": TURBO KIDNAPER OJCIEC PAN INKA FILM KROWA BARAN LAURKA MATKA BASIOR BAPTYŚCI RYBY KOŁYSANKA RODZICE PANI TATA KIDNAPING RAFAŁ MAJKA. Słowo.
Lista słów najlepiej pasujących do określenia "zespół z hitem Lili":ABBAMAANAMANKAFEELLILIAENEJKOMBITURBOBESTSELLERKOLORBAJMWILKIMARILLIONWAWELEMADONNAKAOMAINKAMACARENADOTYKAWATAR
Cechy dorosłych dzieci z rodzin dysfunkcyjnych. Rodziny dysfunkcyjne są hermetyczne i zakłamane, gdyż ich członkowie chronią swoją tajemnicę ( przemoc, alkoholizm) czy nadopiekuńczość. Dorosłe dzieci z rodzin dysfunkcyjnych - objawy: niskie poczucie własnej wartości. napięcie emocjonalne. depresyjność. brak umiejętności
W swych kolekcjach miały ją tysiące fanów. Tytułowy utwór był jednym z pierwszych hymnów młodego pokolenia początku lat 80. Mija właśnie 30 lat od ukazania się na rynku „Dorosłych dzieci” - debiutanckiego albumu poznańskiego Turbo. To jedna z najważniejszych płyt w dziejach polskiego protest song na długie lata naznaczył działalność grupy. Do dziś kojarzy się z nią najmocniej. - Zagrałem "Dorosłe dzieci" tysiąc, a może i dwa tysiące razy w życiu - wspomina Wojciech Hoffmann, gitarzysta i główny kompozytor Turbo. - Ten numer przylgnął do nas jak wrzód. Nie powiem do czego - śmieje się Grzegorz Kupczyk - wokalista, który przez długi czas wspólnie z nim tworzył trzon poznańskiego zespołu. Obaj są zgodni, że historia trochę niesprawiedliwie obeszła się z pozostałymi piosenkami, które znalazły się na płycie wydanej w 1983 Kiedy przypominaliśmy ją na koncertach, miałem wrażenie, że część publiczności kompletnie nie kojarzy utworów innych niż tytułowy. A przecież to są świetne piosenki - mówi jakby nadal zdziwiony Hoffmann. Trudno tego zdziwienia nie podzielać. "Szalony Ikar", "Przegadane dni" czy "Toczy się po linie" to pierwsze heavymeta-lowe hymny z prawdziwego zdarzenia, jakie napisano w Polsce. I to napisano nie byle jak. Słuchając ich po latach, trudno nie docenić dbałości o dynamikę i kompozycyjny rozmach. Podczas jubileuszowego tournee z okazji XXX-lecia "Dorosłych dzieci" w tym roku, Turbo sięgnęło po niektóre z nich po raz pierwszy od ćwierćwiecza. - To zaskakujące, że po tak długim czasie te piosenki brzmią mocniej niż kiedykolwiek wcześniej - nie kryje zdumienia jak niebo, bez cienia uśmiechuNad pierwszą płytą Turbo, powstałego w 1980 roku z inicjatywy basisty Henryka Tomczaka, pracował trzeci skład zespołu. To on zaproponował Hoffmannowi dołączenie do nowej grupy po rozwiązaniu ich poprzedniej kapeli Heam. Pomiędzy obydwoma muzykami bardzo szybko zaczął narastać konflikt o przywództwo. Jego finał był zaskakujący: to Tomczak opuścił szeregi formacji, a gitarzysta skupił w swych rękach całą władzę. Jedynym śladem po założycielu jest na "Dorosłych dzieciach" przedostatni utwór "Mówili kiedyś", wyraźnie bliższy starszej, hardrockowej tradycji. Reszta to w zdecydowanej większości dzieło Hoffmanna, perkusisty Wojciecha Anioły oraz muzyków zwerbowanych z innych poznańskich formacji. - W 1981 roku byłem jurorem podczas przeglądu kapel w nieistniejącym już domu kultury przy poznańskim Stomilu. To tam wypatrzyłem najpierw Piotrka Przybylskiego, wówczas basistę grupy Equinox, oraz Andrzeja Łysowa, który grał na gitarze w zespole Kredyt. Od razu zaproponowałem im członkostwo w Turbo - wspomina z Łysowem w Kredycie występował Grzegorz Kupczyk. Hoffmann nie zwrócił na niego uwagi. Wiedząc, że dotychczasowy wokalista Turbo - nieżyjący już Piotr Krystek - chce odejść z grupy, Kupczyk sam zaoferował swoje usługi. Z początku zupełnie nie przekonał Pamiętam, że dostałem dwa tygodnie na przygotowanie materiału. Opanowałem go "na blachę" już po czterech dniach. Wydawało mi się, że śpiewam dobrze, ale kiedy pojawiłem się na próbie, głos strasznie mi się chwiał. Beczałem jak koza. Cytując fragment "Szalonego Ikara", byłem "blady jak niebo i bez cienia uśmiechu". O przyjęciu mnie do zespołu zadecydowały jednak dwa argumenty: szybko opanowałem cały materiał i byłem na miejscu - wspomina wokalista, którego kandydaturę szczególnie mocno popierał Wojciech krew i graj dalejBył grudzień i wszystko wskazywało na to, że zespół - silniejszy niż kiedykolwiek dotąd - ruszy wreszcie z kopyta. Plany te przerwał generał Wojciech Jaruzelski. - Pamiętam, że tuż po moim dołączeniu do grupy poszliśmy do mieszkania Janusza Maślaka, menadżera Turbo. Andrzej Łysów, Piotr Przybylski i ja podpisaliśmy tego dnia umowy z Estradą Poznańską na angaż w zespole. To była sobota. Na kolejny poniedziałek mieliśmy już zaplanowaną próbę, ale w niedzielę Jaruzelski ogłosił stan wojenny. Musieliśmy wstrzymać większość działań - wspomina związku z obowiązującym zakazem zgromadzeń, Turbo nie grało nawet prób. Hoffmann komponował jednak materiał w wynajętym mieszkaniu na poznańskim os. Kosmonautów. - Do dziś mam kasety, kultowe, 90-minutowe "stilonki" z zapisem tych moich muzycznych szkiców. Grałem na gitarze i wyłem do tego jak jakiś kojot. Okropne to było - śmieje się roku później grupa mogła ponownie spotkać się na próbach i przygotować się do wejścia do studia. Materiał, który ostatecznie trafił na "Dorosłe dzieci" rejestrowano w Rozgłośni Polskiego Radia w Szczecinie w trakcie trzech sesji: w lipcu, wrześniu i listopadzie 1982 roku. Do dyspozycji muzyków był szesnastośladowy magnetofon oraz sprowadzony z USA stół mikserski. Jeszcze przed wejściem do studia Turbo zagrało ponad sto koncertów w całym kraju. Często były to dwa występy dziennie, co odbiło się na kondycji Przed koncertem we Wrocławiu powiedziałem Wojtkowi, że gardło odmawia mi współpracy, ale jakoś dam radę. W tamtym czasie funkcjonowało w Turbo powiedzenie: "zetrzyj krew i graj dalej". Przez jakiś czas postępowałem w jego myśl. W pewnym momencie jednak zacząłem autentycznie tracić głos. Barwą podobną do Himilsbacha poprosiłem Wojtka o przerwanie koncertów, ale on w ogóle nie chciał o tym słyszeć. W Jelczu zdołałem zaśpiewać tylko dwa utwory. Później po prostu odebrało mi mowę. Kiedy zobaczył mnie laryngolog, stwierdził, że - gdybym jakimś cudem zaśpiewał jeszcze jeden koncert - nie mówiłbym już nigdy. Moje struny głosowe były dosłownie naderwane - wspomina Kupczyk. Do śpiewania mógł wrócić dopiero po kilku miesiącach nagrań było dziewięć kompozycji, zgrabnie balansujących na granicy hard rocka spod znaku Deep Purple oraz nurtu New Wave of British Heavy Metal (nowa fala brytyjskiego heavy metalu). Wyraźnie heavymetalowy sznyt piosenek był zasługą Przybylskiego, który zaraził Hoffmanna miłością do Iron To dzięki Piotrkowi poznałem dwie pierwsze płyty Maiden ("Iron Maiden" i "Killers" - przyp. red.). Kiedy przyniósł je nam na próbę, po prostu oszalałem na ich punkcie. Były ostre i melodyjne zarazem. Słuchałem ich na okrągło - wspomina Czasy były takie, że nikt nie próbował na siłę szukać oryginalności. Polskie zespoły usiłowały gonić swych zachodnich idoli i po swojemu "odrabiać lekcje". Jednak nawet pomimo czytelności wzorców, Turbo miało swój styl. Zawsze poznam grę Hoffmanna i patenty wokalne Grześka - nieważne, czy będą to "Dorosłe dzieci", czy dużo ostrzejszy "Last Warrior" - mówi Jarek Szubrycht, redaktor naczelny portalu T-Mobile Music Online i lider grupy Lux kompozytorem muzyki do większości utworów na płycie jest Wojciech Hoffmann, to znajdziemy tu również kilka piosenek będących efektem jego współpracy z pozostałymi członkami ówczesnego Turbo. Już otwierający całość "Szalony Ikar" to efekt wysiłku, jaki podjął razem z Łysowem i Kupczykiem. Ten ostatni sam napisał muzykę do zagranej w stylu Scorpions ballady "Pozorne życie". - Znając Wojtka przez te wszystkie lata, wciąż dziwię się, że dopuszczał mnie do komponowania, korzystał z moich pomysłów i sugestii. Bywał despotycznym szefem. Uważam jednak, że stanowiliśmy zgrany duet. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale zdecydowana większość materiału powstawała bardzo łatwo. On grał pierwsze akordy, ja po chwili zaczynałem śpiewać i tak rodziły się kolejne utwory - wspomina Grzegorz najważniejsza w mniemaniu fanów, tytułowa piosenka ma nieco inny rodowód. Otwierający ją akustyczny motyw Hoffmann skomponował jeszcze w 1980 Pamiętam doskonale ten moment. "Dorosłe dzieci" powstały na samym początku Turbo. Riff wpadł mi do głowy, gdy siedziałem w kinie Kosmos za ekranem i ćwiczyłem na gitarze. Przez dwa lata piosenka w tej formie była tylko na taśmie. Kiedy zaczęliśmy próby w nowym składzie, pomyślałem, że wspólnie z Andrzejem Łysowem uda się tę piosenkę ładnie zaaranżować na gitary. Od razu czuliśmy, że to będzie wielki przebój. Sprawdziło się - opowiadał muzyk na łamach "Głosu Wielkopolskiego". Utwór dotarł do pierwszego miejsca listy przebojów Marka Niedźwieckiego w radiowej Trójce. Pewnie zostałby na nim dłużej, ale w tym samym czasie popularność zyskiwał inny hymn pokoleniowy - "Autobiografia" - zdań misterny szykZarówno utwór, jak i cała płyta "Dorosłe dzieci" to nie tylko muzyka. Nie mniej ważne są teksty piosenek. Autorem wszystkich jest nieżyjący już Andrzej Sobczak, odpowiedzialny również za "Przeżyj to sam" Lombardu - kolejny hymn dorastającego w latach 80. Teksty Andrzeja były na swój sposób bardzo polityczne. Nie byliśmy zespołem walczącym, choć oczywiście w głębi serca chciałem, żeby ten system się rozpieprzył. Interesowała mnie jednak przede wszystkim muzyka. Muszę przyznać, że do pewnego momentu teksty nie miały dla mnie znaczenia. Przed paroma laty zacząłem się zastanawiać, dlaczego ludzie najbardziej lubią utwory z naszych pierwszych płyt. Dotarło do mnie wreszcie, że z ich tekstami można się było w pełni utożsamić. Podobnie jak dziś z kawałkami Kazika czy Grabaża - rozmyśla z osób, które nadal utożsamiają się z tekstami, jakie Sobczak pisał dla Turbo jest Adam Nergal Darski, lider Behemoth. "Dorosłe dzieci" były pierwszą kasetą, jaką kupił za uzbierane kieszonkowe w osiedlowym kiosku na gdańskiej Ta płyta oczywiście zawiera mnóstwo heavymetalowych klisz, ale w chwili wydania wyróżniała się szalenie mądrymi tekstami. Niektóre z nich w ogóle nie straciły na znaczeniu. Weźmy np. ten fragment: "Słowa - więcej nic/Potrafimy pięknie gadać/Nie umiemy żyć" (z piosenki "Przegadane dni" - przyp. red.). To przecież cholernie aktualne w czasach, gdy wszyscy tylko ćwierkamy na facebooku. Albo "Szalony Ikar" - piękny, maidenowski hymn o ambicjach młodych ludzi, często niespełnionych - zapewnia, że kompozycje legendarnej grupy z Poznania jeszcze dziś często goszczą w jego Traktuję "Dorosłe dzieci" na równi z takimi albumami jak "Nowa Aleksandria" Siekiery, pierwszym krążkiem Oddziału Zamkniętego czy pierwszymi płytami Republiki. Turbo wprowadziło do polskiej muzyki nową jakość i tylko idiota będzie z tym dyskutował - jednak do tekstów. Sobczak - choć muzykom Turbo został przydzielony "z urzędu" przez Estradę Poznańską - okazał się mieć pióro równie cięte, co riffy Hoffmanna. Nie pałał też szczególną miłością do ówczesnej władzy. Subtelnie, choć zawsze w sposób wymowny, dawał temu wyraz w pisanych lirykach. W "Dorosłych dzieciach" idealnie odzwierciedlił panujące wówczas wśród młodych rozczarowanie PRL-owską rzeczywistością. To właśnie umiejętność zabierania głosu w imieniu mas uczyniła z Sobczaka jednego z lepszych tekściarzy tamtych czasów, a piosence Turbo zapewniła długowieczność. Nie wiadomo jednak, czy utwór ten wciąż byłby kompasem i punktem odniesienia dla tak wielu osób, gdyby nie określony kontekst historyczny, w którym pamiętać, że piosenka "Dorosłe dzieci" została przebojem na długo przed ukazaniem się płyty w 1983 roku. Takie to były czasy, że płyty częściej były zbiorem przebojów ogranych już w radio niż - tak jak dziś - podstawą do kreowania radiowych hitów. A "Dorosłe dzieci" były prawdziwym hitem wakacji roku 1982. Na trójkowej liście przebojów zadebiutowały w lipcu. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej na polskie ulice wyjechały czołgi i transportery opancerzone, a rogatki miast zajęli mundurowi przy koksownikach. Na ulicach raz po raz naprzeciwko siebie stawali protestujący przeciwko systemowi i zomowcy. Stan wojenny zawieszono 31 grudnia 1982, a zniesiono dopiero 22 lipca 1983 roku. - Album ten miał olbrzymi sens w czasie, w którym się ukazywał. Dla ludzi, którzy go wówczas poznali, był epokowy. Zwłaszcza za sprawą tytułowego, pokoleniowego hymnu. Ten utwór był szczególnie ważny dla ludzi wchodzących wtedy w dorosłość albo trochę młodszych. Polaryzacja między coraz bardziej sypiącym się systemem a zwolennikami Solidarności dotyczyła głównie starszych. Młodym nikt nie tłumaczył, o co w tym wszystkim chodzi. Rzeczywiście czuliśmy się, jakby "ktoś nam tyle życia skradł", bo mimo woli musieliśmy uczestniczyć w tej grze - mówi Jarek czasem wymowa tekstów Andrzeja Sobczaka zaczęła jeszcze bardziej się radykalizować, co z kolei coraz bardziej rozmijało się z oczekiwaniami Turbo. - My chcieliśmy przede wszystkim grać, a fragmenty w stylu "pod poduszką trzymam nóż" stawiały naszą działalność pod znakiem zapytania - tłumaczy Grzegorz Kupczyk. - Teksty pisane przez Andrzeja stały się zbyt polityczne dla metalowego zespołu. Byliśmy zbyt metalowi, by zajmować się polityką - kwituje Hoffmann. Współpraca zespołu z Sobczakiem zakończyła się definitywnie po drugim krążku Turbo pt. "Smak ciszy".Turbo na scenie z kultowym tekściarzem, Andrzejem SobczakiemPłyta "Dorosłe dzieci" sprzedała się w nakładzie ponad 200 tysięcy egzemplarzy. Dziś, aby otrzymać status złotej płyty, wystarczy nakład 15 tysięcy.

Debiutancki album zespołu Turbo odniósł wielki sukces i sprzedał się w ilości 200 tysięcy egzemplarzy, a piosenka z tego albumu „Dorosłe dzieci”, stała się hymnem pokolenia lat 80. Utwór do dziś jest grany na koncertach zespołu, wywołując wiele emocji u fanów.

Wojciech Hoffmann – gitarzysta i kompozytor, lider zespołu Turbo, dla wielu niedościgniony mistrz. Dlaczego jego utwory tak kochamy? Ponieważ są prawdziwe, wypływają z serca, a ponadto przeszły najsurowszą ocenę samego autora. – Muszę być na 100% pewien, że coś jest dobre – mówi Artysta. - Jeśli podczas odsłuchiwania włosy na skórze nie „stoją dębą”, nie mam tzw. gęsiej skórki, to to odrzucam.„Back To The Past Tour” to trasa koncertowa, w którą wyruszacie z Turbo w 30. rocznicę od nagrania fenomenalnej płyty, jaką jest „Kawaleria Szatana”. Pamięta Pan czas, gdy powstawał ten album?– Pamiętam, jak ten materiał powstawał u mnie w domu, na piętnastym pięrze. Siedziałem na fotelu z gitarą. Moja małżonka wychodziła wtedy z synem na dwór, na plac zabaw, bawili się w piaskownicy, a ja w tym czasie siedziałem i pamiętam też próby w Scenie na Piętrze w Poznaniu. I nie zapomnę fragmentu nagrania w studio Giełda. Najpierw nagrywałem gitarę, której brzmienie bardzo mi się podobało, ale nagle usłyszałem brzmienie drugiej gitary, którą nagrał Andrzej Łysów – wtedy „zwariowałem” ze szczęścia! To było to! Wreszcie zabrzmiało to tak, jak zawsze chciałem, by zabrzmiało na płycie! Poprzednie płyty: „Smak ciszy” i „Dorosłe dzieci” nie spełniły pod tym względem moich oczekiwań,. Nie wiem, być może ze względu na czasy, w jakich powstały, czy mniejsze umiejętności realizatorów. Trudno powiedzieć. „Kawaleria Szatana” natomiast to było coś niesamowitego! Gdy ją nagrywaliśmy, usłyszałem to fantastyczne brzmienie, które mnie po prostu powaliło!I słusznie :) Ta płyta okazała się „strzałem w dziesiątkę”.– Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że tak będzie. Na pewno chcieliśmy pewnej zmiany. Ostatni utwór na poprzedniej płycie („Smak ciszy”), zatytułowany „Narodziny demona”, mniej więcej zapowiadał to, co wydarzy się na kolejnym albumie. Zresztą, celowo wymyśliliśmy ten tytuł, by przybliżyć słuchaczowi metamorfozę zespołu, a właściwie odrodzenie się Turbo, które na nowo będzie grało muzykę, od której zaczynaliśmy, czyli ostry, bezkompromisowy heavy metal, czasem thrash metal. Zatem zakładaliśmy już wcześniej, że taka płyta jak „Kawaleria Szatana” ma wiedzieliśmy jednak, że to będzie „strzał w dziesiątkę”. Dopiero po latach okazało się, że ta płytą stała się kultową i przez wielu uważana jest za najlepszą w naszym repertuarze, a co więcej - najważniejszą płytę heavymetalową lat osiemdziesiątych poprzedniego Pan, że gdyby ta płyta nie ukazała się 30 lat temu, tylko dopiero teraz, w roku 2016, pojawiła się pierwszy raz na rynku, też byłaby takim olbrzymim hitem?– Myślę, że nie. Gdyby „Kawaleria Szatana” teraz pojawiła się na rynku, mogłaby przepaść pośród wszystkich innych produkcji, które ukazują się współcześnie. Poza tym dzisiaj muzyka heavymetalowa i thrashmetalowa u nas w kraju została zupełnie zmarginalizowana i to ze względów zupełnie przeze mnie niezrozumiałych. Dla przykładu, w Czechach ta muzyka cały czas istnieje i ma się bardzo dobrze, a ludzie tłumnie przychodzą na koncerty swoich czeskich metalowych zespołów. Dlaczego u nas tak się nie dzieje?Myślę, że ze względu na swoją specyfikę płyta, jaką jest „Kawaleria Szatana”, w dzisiejszych czasach chyba nie odniosłaby takiego sukcesu. W pewnym stopniu też ze względu na teksty. Wtedy, gdy ją nagrywaliśmy, były one – można powiedzieć - jakby modne. Tematyka dosyć mocna. Oczywiście chcę podkreślić, że to nie jest absolutnie płyta satanistyczna, chociaż jesteśmy uważani przez niektórych za taki właśnie zepół (śmiech), co jest jakąś paranoją. Teksty na naszej płycie mówią zupełnie o czymś innym. Tytuł jest tylko przekorny. Pamiętam dokładnie, jak go wymyśliliśmy. Na próbie odsłuchiwaliśmy zrealizowany materiał muzyczny, który jest przecież bardzo ostry. Słuchając go, ma się wrażenie jakby pędziła obok kawaleria. W pewnym momencie powiedziałem coś w stylu: „Słuchajcie, to jest jak pędząca kawaleria, jak pęd husarii!” I wtedy ktoś dorzucił: „Kawaleria Szatana!”. Stwierdziliśmy wspólnie: „Wow! Świetny pomysł na tytuł płyty”. I tak wracając do pytania, to myślę, że teraz gdyby Turbo nagrało taką płytę, to kto wie? Być może powtórzyłaby się sytuacja z lat osiemdziesiątych, natomiast gdyby zrobił to nowy zespół, całkiem możliwe, że nie zostałoby to zauważone. Oczywiście to są wyłącznie moje Pan o pojawiających się czasem absurdalnych zarzutach, sugerujących, że Turbo to zespół satanistyczny. A słyszał Pan, że jeden Wasz utwór regularnie grany jest i śpiewany podczas pielgrzymek, zmierzających na Jasną Górę? :)– Tak, oczywiście (śmiech). „Jaki był ten dzień?” często śpiewany jest na pielgrzymkach. Ale w śpiewnikach jest napisane, że autor nieznany. Gdy gramy ten utwór, ludzie się nieraz dziwią, że to nasza piosenka. Tak, nasza, dokładnie moja kompozycja :)„Dorosłe dzieci” stały się wielkim przebojem i chwała im za to, bo to świetna piosenka i bardzo aktualna także dzisiaj. Utwór „Jaki był ten dzień?” był natomiast totalnie pominięty w „środkach masowego rażenia”, jak ja to mówię. Gdyby był puszczany tak często, jak „Dorosłe dzieci”, to byłby to nasz kolejny tak popularny koncertach widać, że nadal jest w Was pasja i energia. Nawet jeśli dany kawałek gracie na każdym występie od trzydziestu lat, a nawet więcej. Jak to jest, że po Was nie widać znudzenia, które niestety czasem obserwuje się u innych muzyków?– Odpowiedź jest chyba bardzo prosta. Trzeba bezgranicznie kochać to, co się robi. A w naszym przypadku tak właśnie jest. Kochamy to, co robimy, kochamy nasze utwory, przecież to jest całe nasze życie. Mamy wielką radość w momencie, gdy wchodzimy na scenę i możemy znów zagrać chociażby „Dorosłe dzieci” po raz dwutysięczny. I co więcej, do dziś, jak gram ten utwór, to mam „gesią skórkę”, jak widzę zadowolone twarze ludzi, którzy przychodzą na nasze koncerty i są szczęśliwi. Zresztą, nigdy się nie zdarzyło na koncercie, żeby ktoś nie chciał, by zagrać właśnie „Dorosłe dzieci”. Ten utwór zostawiamy na bis – może nawet celowo, żeby ludzie w dalszym ciągu chcieli go słuchać. Moim zdaniem jest naprawdę fantastyczny. Nawet Wojtek Mann, w jednym wywiadzie zapytany o to, jaki utwór z lat 80. najbardziej mu utkwił w pamięci, czy też jaki uważa za najlepszy z tamtego okresu, wymienił właśnie „Dorosłe dzieci”. Za to bardzo chciałbym Wojtkowi samo jest z pozostałymi utworami. Uwielbiamy je wykonywać. Przychodzimy do pracy, a ponieważ tę pracę kochamy, to cieszymy się, że ją wykonujemy, że możemy wyjść na scenę i zobaczyć zadowolone twarze słuchaczy, w tym rzesze ludzi powiedzieć, że to przeważnie młodzi przychodzą na nasze koncerty. Fani w naszym wieku pojawiają rzadko. Może dlatego, że osoby, które mają 50-60 lat, nie chcą już słuchać tak głośnej muzyki? A ponieważ my cały czas gramy bardzo ostro, nie bawimy się w jakieś kombinacje, tylko nadal gramy tak, jak graliśmy lata temu, stąd też naszych starszych fanów pojawia się mniej. Może wolą spędzać czas w domu, przed telewizorem...?Dla nas natomiast najważniejsze jest, że na koncerty przychodzi już trzecie pokolenie słuchaczy. To nam daje siłę i myślę, że jest w tym naprawdę coś wspaniałego. Dlatego nigdy się tym nie czasem obserwuję inne zespoły, często młodych muzyków i zdarza się, że wtedy myślę: „Oni wyglądają, jakby weszli na scenę za karę”. Oczywiście nie mówię tego o wszystkich. Niemniej zdarzają się zespoły, które tak właśnie wyglądają. Zastanawiam się, po co właściwie przyszli na koncert? Po co grają?Pracujecie już z Turbo nad nową płytą?– Tak, właściwie połowa płyty jest już stworzona. Trzeba będzie dopracować to do końca, by początkiem przyszłego roku – styczeń, luty, marzec – nagrać płytę, a wiosną ją ubiegłym roku wydał Pan kolejną solową płytę, zatytułowaną „Behind the Windows”. Nie da się ukryć, że kazał Pan dość długo na nią czekać...– Ze mną po prostu jest tak, że jak coś tworzę, muszę być na 100% pewien, że to jest dobre. Mam na dysku w komputerze tysiące swoich kompozycji, które potem przesłuchuję. I jeśli podczas odsłuchiwania włosy na skórze nie stoją dębą, nie mam tzw. gęsiej skórki, to to odrzucam. Tak wygląda mój proces twórczy. Najbardziej interesuje mnie to, żeby moja muzyka mnie się podobała. Wtedy czuć, że jest prawdziwa, a nie tworzona dla jakiejś kalkulacji. I wtedy słuchacz kupuje ją mentalnie, ponieważ wie, że jest szczera, że go nie oszukuję, że tworzę i gram to, co mam w sercu. Stąd też tak długo trwało przygotowanie materiału na tę się zrodził pomysł na sam motyw przewodni „Behind the Windows”?– Jechałem kiedyś pewną ulicą w Poznaniu i spojrzałem przez okno samochodu w lewo. Zobaczyłem wtedy okno mieszkania, w którym często przebywałem w latach siedemdziesiątych, gdy grałem w zespole Heam. Mieszkanie należało do naszego basisty, Henia Tomczaka, który potem założył Turbo, i do jego żony. Zawsze u nich nocowałem, gdy przyjeżdżałem na koncerty do Poznania. Później Henio sprzedał to po latach tamtędy jechałem i spojrzałem w to właśnie okno, pomyślałem sobie, że to świetny pomysł, by opisać okno, za którym toczy się najpierw jedno życie, potem drugie, trzecie... Od narodzin do śmierci. To tak jak nagrobki na cmentarzach, które podają jedynie daty z życia ludzi, ale w tych latach są zawarte całe historie...Na „Behind the Windows”, za pomocą dźwięków chciałem przekazać opowieść o życiu, o przemijaniu. To jest historia mieszkania Henia Tomczaka, któremu nie tak dawno temu zmarła żona, ale też historia życia każdego z Pan również projekt „The Klenczon Experience”. Skąd taka fascynacja twórczością Krzysztofa Klenczona?– Projektem „The Klenczon Experience” chciałem złożyć hołd zmarłemu przedwcześnie Krzyśkowi. To była bardzo ważna osoba w moim miałem 7 lat, mieszkałem w Gostyniu, gdzie mój ojciec prowadził dom kultury. Był rok 1962, gdy zaczęły do nas przyjeżdżać zespoły: Czerwono-Czarni, Niebiesko-Czarni. Jako 7-letni chłopiec siedziałem na balkonie i patrzyłem na scenę, na światła i na gitary. Wtedy pomyślałem, że chcę koniecznie robić to samo. Już w wieku 7 lat postanowiłem zostać muzykiem i robiłem wszystko, by muzyce podporządkować całe moje jak w 1965 roku powstały Czerwone Gitary, a ja miałem już 10 lat, zakochałem się w ich muzyce. Grali piosenki melodyjne, które podobały się także dzieciom. Gdy w 1966 roku poszedłem na ich koncert i zobaczyłem Krzyśka Klenczona, to, jak on gra na gitarze, zwariowałem. Tak się zaczęła moja fascynacja rock and rollem. To on ją we mnie jego gitara porwała mnie do tego stopnia, że poszukiwałem jej przez wiele lat. Teraz na szczęsicie mam już taką samą, na jakiej grał Klenczon – japońska gitara ZENON-Audition. W tym projekcie gram właśnie na niej i brzmienie jest dokładnie takie samo, jak w Czerwonych Gitarach. Bardzo mnie to wcześniej miał Pan już taką gitarę, wlasnoręcznie robioną...– Wykonałem jej replikę w ramach swojej pracy maturalnej. Był rok 1974 i wtedy po raz pierwszy zreformowano maturę. Poza egzaminami z obowiązkowych przedmiotów, jak język polski i matematyka, można było pisać pracę maturalną z wybranego przedmiotu. Ponieważ uwielbiałem śpiew, przygotowałem pracę na temat: „Geneza i rozwój jazzu tradycyjnego”. A z kolei na prace ręczne zrobiłem gitarę. Moja matura wyglądała zatem bardzo muzycznie :)Skoro od Klenczona i Czerwonych Gitar zaczęła się Pana muzyczna przygoda, to granie w Czerwonych Gitarach, i to na miejscu, gdzie kiedyś występował Krzysztof Klenczon, było chyba spełnieniem marzeń.– Tak, grałem w Czerwonych Gitarach w latach 1997-2000. To była jedna z najpiękniejszych przygód muzycznych mojego życia. Spełniło się moje marzenie z dzieciństwa, żeby grać w Czerwonych Gitarach!Czy jest na świecie gitarzysta, który jest dla Pana niepodważalnym guru gitary?– Ritchie Blackmore z zespołu Deep Purple. To jest facet, któremu wybaczam wszystko, który ma miejsce na najwyższej półce i na nią, poza nim już nikt inny nie wejdzie. Na półkach poniżej są inni gitarzyści, jak Steve Vai, Joe Satriani, Gary Moore, Jimi Hendrix, cała ta pierwsza liga światowa, ale Ritchie Blackmore to bezwzględnie mój największy Pan nie tworzy, nie nagrywa, nie koncertuje, gdzie można Pana spotkać? Odpoczywa Pan w ogóle?– Ja w ogóle nie odpoczywam, w tradycyjnym tego słowa czasu? :)– Wybrałem taki zawód, który przez to, że jest moją miłością, sprawia, że odpoczywam cały czas – nawet wtedy, gdy gram i jestem zmęczony, to jest dla mnie odpoczynek. W zasadzie nie wyjeżdżam też na żadne urlopy. Cały czas jestem zajęty, coś tworzę, gram na gitarze. Gdy jednak zdarzy mi się czasem wyjechać na tydzień, to gitarę muszę mieć ze sobą. Nie zasnę, jeśli jej chociaż nie dziękuję za Piątkowska-Borekfot. Materiały prasowe
Wiele wskazuje na to, że drużyna z Dubaju dołączy do Euroligi. Miało zadecydować o tym głosowanie akcjonariuszy najważniejszych europejskich rozgrywek w koszykówce. Klub ze Zjednoczonych
Gitarzyści rockowi Wojciech Hoffmann z Turbo i Sławomir Papis z Internal Quiet gościli w studiu vivi24. W rozmowie z Tomaszem Dereszyńskim z Agencji Informacyjnej Polska Press wspominali wspólną trasę koncertową, opowiadali, dlaczego lubią muzykę rockową i co sądzą o disco disco polo?Sławek Papis (Internal Quiet): Nie Hoffmann (Turbo): Zadałeś problematyczne pytanie. Może powiem tak: nie mam nic przeciwko, ponieważ wykonawcy są takimi samymi ludźmi jak my, tylko wykonują troszkę radośniejszą Ja też nie mam nic przeciwko, tylko tego rodzaju muzyki nie gracie taki rodzaj muzyki?Sławek: Bo bardzo ją Chciałeś zostać kiedyś metalowcem, hutnikiem?Sławek: Pracowałem przez dwa miesiące w hucie w Siemianowicach No i mamy jakichś idoli swoich?Sławek: Jeden siedzi obok mnie. Drugi to Richie Blackmoore, trzeci to Eddie Van Dla mnie absolutnie najwspanialszym i pierwszym idolem był Krzysztof Klenczon z Czerwonych Gitar, potem w latach 70. Richie Blackmoore. On ma w moim życiu miejsce na najwyższej półce. Nie trafią na nią nawet najlepsi gitarzyści świata, nawet Van Halen, Steve Vai czy Joe Satriani. Odpowiedź jest prosta. W wieku 15 lat usłyszałem muzykę hard rockową i zakochałem się w Deep Purple. Potem przyszedł czas na Richie Blackmoore też ma u mnie specjalną To widzisz, jesteśmy ostatnio jakiś swój utwór w stacjach radiowych, tych mainstreamowych?Wojtek: Tak, wiesz, bardzo często słyszę jeden jedyny utwór. To tak, jakby Turbo nagrało tylko “Dorosłe dzieci”, który kocham i do dziś jak wychodzę na scenę i zaczynam go grać, to mi włosy dęba stają jak widzę uśmiechniętych ludzi śpiewających. Jestem wtedy przeszczęśliwy. Bardzo żałuję jednego, że tylko ta piosenka istnieje w radiu, bo przecież nagraliśmy jako Turbo 16 płyt i na każdej z nich można znaleźć tzw. utwór radiowy. Mamy np. utwór “Jaki był ten dzień”, znany i umieszczany we wszystkich śpiewnikach, nieznany zupełnie ze stacji radiowych. Wcale nie byłbym pewien czy ten właśnie kawałek nie byłby większym hitem niż “Dorosłe dzieci”.Sławek: Na każdej płycie macie równie dobry Tak, tylko nie wiem, dlaczego decydenci tego nie Ja swoją muzykę słyszałem w radiu. Ostatnio bardzo często, choćby w Polskim Radiu Rzeszów leciały po trzy nagrania dziennie jako płyta lżejsze pytania: Ulubione jedzenie rockmana to…Wojtek: Muszę to powiedzieć, risotto z napój rockmana to…Wojtek: No dobrze, brązowy płyn z I to nie jest płyn Lugola. Ja mam to samo: brązowy płyn z Bardzo dolewacie go do innego płynu?Wojtek: Aby ten płyn się nie pienił, dolewamy go do innego brązowego płynu (śmiech).Wracając do muzyki, czym możecie się pochwalić jeśli chodzi o nowe płyty?Sławek: Ostatnia płyta zespołu Internal Quiet nosi tytuł “When the rain comes down”. zagraliśmy trasę z takim znanym zespołem heavy metalowym, gigantami czyli z Turbo. W planach mamy kolejną trasę koncertową. W 2018 r. wchodzimy do studia by nagrać kolejny U nas w Turbo jest trochę bardziej skomplikowana sytuacja. Nagrywamy płyty z częstotliwością co cztery, pięć lat. Ostatni krążek Turbo “Piąty żywioł” ukazał się w 2013 r. Zobaczymy, co będzie kariera solowa?Wojtek: Mam ze sobą krążek z ubocznej działalności, która zresztą bardzo lubię, a mianowicie drugi mój album solowy “Behind the windows”. Przyznam się, że jestem z niej dumny. Wcześniej nagrałem “Drzewa”, płytę z której również jestem dumny. Za rok będzie jej piętnastolecie. Chcę zrobić przy okazji jakąś trasę jedna ma polski tytuł, druga angielski?Wojtek: Do końca nie wiem dlaczego tak wyszło (śmiech). Wiesz co, ta druga miała się nazywać “Okna”, ale wydawca zaproponował angielski tytuł. Także z racji tego, że na płycie grają muzycy z Zachodu. Ustaliliśmy, że angielski tytuł będzie ok. Chcieliśmy puścić to w świat, zawojować rynki światowe… Może przy następnej będzie trasa Turbo i Internal Quiet. Ile było tych koncertów i jak się wam żyło w tym czasie?Wojtek: Zagraliśmy czterdzieści koncertów. Wcześniej mieliśmy trasę z różnymi kapelami, a ta ostatnia była pierwsza w całości z jednym zespołem. Bardzo dobrze się gra z młodymi ludźmi. Od pierwszego koncertu ze “Sławkami” wszystko zaiskrzyło. My do tego wszystkiego podchodzimy na zasadzie bardzo koleżeńskiej. Zdarzyła się jedna sytuacja w której zespół stwierdził, że jesteśmy chamami i ogólnie nieciekawymi typami. To było trochę potwierdzisz, że Turbo to fajne chłopaki?Tak, zdecydowanie. To była zdecydowanie dobra trasa i fantastyczne przeżycie. Świetni ludzie, wszyscy się dobrze bawili. Jeśli ma się przed sobą cztery miesiące wspólnej pracy, to trudno wyobrazić sobie jakiś konflikt. Po trzech koncertach mielibyśmy siebie dosyć, a w tym przypadku nic takiego nie czy “Dorosłe dzieci” zawsze gracie? Dajecie to na start?Nie. Najpierw musi być cios ze sceny. Ten kawałek zostawiamy na koniec. W 99 procentach to numer na bis. Im dłuższy mamy koncert, tym bardziej publika się niecierpliwi, kiedy podamy “Dorosłe dzieci”. Prawda jest taka, że ludzie przychodzą na utwory, które już znają. Czasami mniej ich interesuje nowy duże koncerty, czy raczej klubowe?Sławek: Wolę klubowe. Mieliśmy ostatnio przy trasie z Turbo zgryz, gdyż większość fanów nie znała naszego repertuaru. Na szczęście mamy świetnego frontmana, który od pierwszego koncertu zjednywał dla nas fanów, daliśmy więc radę pomimo Wiesz co, oni byli tacy super, że w pewnym momencie zastanawialiśmy się, czy dalej jechać z nimi w trasę. Internal Quiet gra klasyczny, świetny heavy metal. Kapela fajnie wygląda. Fajnie jest jak fani dobrze się bawią na naszych koncertach. To napędza akumulatory. Czasami chodzę na koncerty jako fan i widzę, czy muzycy chcą dać z siebie dużo, czy tylko odbębniają pańszczyznę. Publika to widzi, wyczuwa. Wiesz, ja nazwałem heavy metal “metalopolo”. To przecież muzyka prosta, śpiewna, radosna. Po to, by publiczność się dobrze wiem na pewno, najpiękniejsze ballady nagrywają grupy hard rockowe. Zgoda?Wojtek: Tak. Balladowym zespołem jest Scorpions. Także Metallica, Led Zeppelin. Turbo też ma kilka ballad w Mamy na nową płytę nagraną Miałem nawet ochotę podkraść Sławka do Turbo, bo nie mamy w tej chwili gitarzysty, ale jest za drogi (śmiech). Dodam, że w tym roku nagramy kolejną płytę. Na razie nie mamy nagranej żadnej ballady. Na razie jest sam łomot...Rozmawiał Tomasz Dereszyński Choroby. Dda - Dorosłe Dzieci Alkoholików. Leszno. Lista lekarzy leczących DDA - dorosłe dzieci alkoholików w Lesznie. Sprawdź opinie pacjentów, adresy i bezpłatnie umów się na wizytę!
Bon Jovi. Kolejny niezwykle popularny zespół rockowy z lat 80. to Bon Jovi. Składa się on z wokalisty Jona Bon Joviego, klawiszowca Davida Bryana, perkusisty Tico Torresa, gitarzysty Phila X i basisty Hugh McDonalda. Zespół ten, uznawany na całym świecie za ikonę muzyki, osiągnął astronomiczne przychody ze sprzedaży albumów oraz
Pozostając w tematyce sfery emocjonalnej najmłodszych polecamy artykuł „Dorosłe dzieci toksycznych rodziców” autorstwa Klaudii Rembelińskiej z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Posiadanie toksycznych rodziców odciska głębokie piętno na psychice dziecka. Dorastanie w takim domu, odbiera mu pewność siebie
Dorosłe Dzieci Alkoholików to ludzie wychowani w rodzinie, w której przynajmniej jedno z rodziców było uzależnione od alkoholu. Dorastanie w chwiejnym i niepewnym środowisku uzależnienia niesie za sobą szereg konsekwencji, które manifestują się w dorosłym życiu.
Płyta: Turbo / Dorosłe dzieci, wytwórnia: Metal Mind Productions, data wydania: 1999, numer katalogowy: MMP CD 0079, kod EAN13: 5907785013155
\n \n \nzespół z hitem dorosłe dzieci
.