Definicje te podzielone zostały na 1 grupę znaczeniową. Jeżeli znasz inne znaczenia pasujące do hasła „może przekształcić się romans” lub potrafisz określić ich inny kontekst znaczeniowy, możesz dodać je za pomocą formularza znajdującego się w opcji Dodaj nowy. Pamiętaj, aby definicje były krótkie i trafne.
To jest jak uzależnienie. Jak nałóg. Wciąga i pochłania bez reszty. Przenosi mnie do innej krainy, do innego świata. Sprawia, że nie mogę oderwać od tego wzroku i rąk. Moje myśli krążą wokół jednego tematu, serce drga rozkosznie w piersi gdy o tym pomyślę a oczy błyszczą jak roziskrzone ognie. Rozum nieustannie szuka pretekstu aby do tego uciec. Kradnę dla tego godziny mojego snu i nie czuję zmęczenia. Mogę mniej jeść, mniej pić bo żyję w innym świecie i karmię się uczuciem. To brzmi jak zakochanie, prawda? Coś w tym rodzaju. Gdy je przeżywałam miałam właśnie podobne motylki w brzuchu. Tyle, że zakochałam się raz w życiu w osobniku płci przeciwnej, a w tym zakochuję się średnio raz na rok. I najlepsze jest to, że mój mąż akceptuje tę miłość. To książka. Mój ulubiony sposób na ucieczkę ze świata radości ale i problemów, dylematów w inny wymiar. Trwam teraz właśnie w takim ciągu, upojeniu. Chciałoby się rzec alkoholowym, ale to uzależnienie jest znacznie zdrowsze. Czytam właśnie Dianę Gabaldon i jej serię „Obca”. Jeśli znasz serial „Outlander”, to będziesz wiedzieć o co chodzi. Przez tę serię cały czas cały czas kombinuję jak to by znaleźć chwilkę i poświęcić czas mojej pasji, która przenosi mnie do innej krainy. W przypadku Diany Gabaldon to jest osiemnastowieczna Szkocja. Co jakiś czas wpadają mi w ręce takie perełki. Podobny romans z książką przezywałam gdy czytałam niedawno „Tatuażystę z Auschwitz” Heayher Morris. Kilka lat temu w ręce wpadły mi „Wichrowe wzgórza” Emily Bronte i dla nich też wyłączyłam się z życia na kilka dni. Fascynacja ogarnęła mą duszę także gdy czytałam „Jeźdźca miedzianego” Pauliny Simons. Zakochuję się w fikcji historycznej, powieściach osadzonych w dawnych dziejach. Choć w podstawówce porywy serca wywołała u mnie także „Ania z Zielonego Wzgórza”. Romans z książką – Oczyszczanie umysłu I przyznam Ci się szczerze, że taki romans z książką ma dla mnie wiele korzyści. Po pierwsze daje mojemu umysłowi niesamowitą ekstazę i odpoczynek. Przyznaj, czy ciebie czasem wykańczają psychicznie dylematy życiowe? Nie od razu bardzo poważne. Nie chodzi o sprawy życia i śmierci, zaciągania kredytów, powiększania rodziny czy przeprowadzki do innego kraju, miasta. Mnie czasem męczą mniejsze wybory. Ot choćby takie czy wybrać w sklepie internetowym tę czy tamtą sukienkę, czy kupić do domu beżową czy grafitową kanapę a może czy jechać na wakacje na Sycylię czy na Majorkę? Chodzę, dedukuję, rozmawiam o tym z najbliższymi i przez klika dni, tygodni nie wiem na co się zdecydować, choć nie jest to decyzja mająca znaczący wpływ na moje życie. Zaś gdy oddam się romansowi i wraz z ostatnią stroną książki on się zakończy, wracam do świata żywych z oczyszczonym umysłem. Jakby świeża i nowa ja. Wszystkie dylematy zakupowe czy inne same mi się rozwiązują. Romans z książką – Ochrona portfela Skoro o oszczędzaniu wspomniałam, to romans z książką ma też zbawienny wpływ na stan mojego portfela. Zamiast wieczorami czasem szwędać się po stronach sklepów internetowych i kupować się na zasadzie „przyda się”, spędzam czas z książką. Nie interesują mnie wówczas nowe kolekcje ubrań na jesień tylko bardziej trapi mnie np. czy bohaterka mojej książki przeniesie się z powrotem w czasie do osiemnastowiecznej Szkocji z dwudziestowiecznej Anglli. Romans z książką – Rozwój osobisty Nie mam też wyrzutów sumienia, że zamiast czytać o rozwoju bloga. social mediach, zarabianiu, oszczędzaniu pieniędzy czy dietach, obcuję z Nabokovem („Lolita też mnie niesamowicie wciągnęła) czy „Nędznikach” Victora Hugo. W końcu to literatura najwyższych lotów a skoro ja dużo piszę, to muszę i dużo czytać. Najgorzej jednak gdy mój romans się kończy. Gdy książka się kończy a ja mam kaca, że to już koniec. Czy ktoś jeszcze tak ma czy tylko ja jestem takim świrem żyjącym czasem w odrealnionym świecie? Kasia Nowosielska – Sielski Czas na Ziemi Poczuj się sielsko na moim blogu! Mam nadzieję, iż spodobał Ci się ten wpis. Jeśli chcesz mieć ze mną bardziej osobisty kontakt, możesz pozostać ze mną w bliższym kontakcie. Wyślę Ci od siebie co jakiś czas mój sielski list, który Cię zmotywuje do działania ale i da do myślenia. Chcesz być ze mną w kontakcie? Bo ja bardzo, z Tobą moja Droga Czytelniczko. Wystarczy, że klikniesz niżej. Czeka tam też na Ciebie prezent TAK, ZAPISUJĘ SIĘ – polub stronę CzasNaZiemi na Facebooku, jest tam sporo wartościowej treści o relacjach – pooglądaj Instagrama przenieś się w mój świat dobrych relacji – nieskończony zbiór moich chwil szczęścia dnia (nie)codziennego!
Tłumaczenia w kontekście hasła "niegdyś wdał się w romans" z polskiego na angielski od Reverso Context: W przygodowym Płynnym złocie (1953) Hugo Fregonese z Barbarą Stanwyck w obsadzie, aktor wcielił się w nafciarza w Meksyku, który wplątuje się w intrygę z dyrektorem spółki naftowej i jego pozbawioną skrupułów żoną, z którą niegdyś wdał się w romans.
Nikt nie chce dowiedzieć się, że jest zdradzany, a sama zdrada jest jedną z najczęstszych przyczyn rozwodów. Dochodzi do niej w wielu związkach, również tych z pozoru szczęśliwych i harmonijnych. Dlaczego zdradzamy, nawet wtedy, gdy zależy nam na naszym partnerze lub naszej partnerce? Oto 4 wytłumaczenia, które choć są bardzo od siebie różne, prowadzą do tego samego. Fot. Dlaczego zdradzamy? Z nudów! Ten argument może wydawać się wręcz załamujący. Bo czy to znaczy, że trzeba dostarczać ciągle nowych atrakcji, żeby nie dopuścić do zdrady? Nie do końca. Ale faktem jest, że rutyna nie tylko w samym związku, ale w ogóle w życiu może powodować, że jesteśmy bardziej podatni na pokusę przeżycia czegoś ekscytującego. Wiele osób tak naprawdę nie umie powiedzieć, dlaczego zdradziło. Sprowadza się to do tego, że chciały przeżyć coś innego, za czym tęskniły, oraz dostarczyć sobie nowych bodźców. Związek na finiszu Naturalnie zdrada może być też wynikiem nagromadzonych problemów w związku. Para nie dogaduje się ze sobą od dłuższego czasu, przeżywa kryzys, ale nie próbuje pracować nad poprawą komunikacji i wzmocnieniem więzi. Związek się wypala. W tym przypadku zdrada nie tylko jest powodem rozstania, ile ostatecznym potwierdzeniem, że para (a przynajmniej jedno z dwojga) definitywnie już nie chce ze sobą być i nie planowała niczego naprawiać. Uzależnienie od seksu Fot. To nie jest tak, że każdy romans można usprawiedliwić sprytnie uzależnieniem od seksu. Mówimy tu o nałogu w pełnym tego słowa znaczeniu. Osoby określane mianem seksoholików nie angażują się w dłuższe relacje, ale nie mogą się powstrzymać przed klasycznym, jednorazowym „skokiem w bok”. Nierzadko wcale nie narzekają na swój stały związek, a tym bardziej nie zamierzają go zakończyć. Osoby, z którymi zdradzają, nie mają w ich życiu większego znaczenia. W tym przypadku jest przynajmniej nadzieja, że odpowiednia terapia pozwoli rozwiązać problem. Kryzys wieku średniego Do zdrady często dochodzi, gdy osiąga się wiek około 50 lat. Zbiega się to w czasie z różnymi zmianami w życiu: mniejszą ochotą na seks, utratą kondycji i zmniejszającą się atrakcyjnością, wyprowadzką dorosłych dzieci. Próba udowodnienia sobie czegoś i chęć przeżycia drugiej młodości wbrew upływającym latom potrafi zaślepić, a gdy dojdą do tego problemy małżeńskie, zdrada staje się bardzo prawdopodobna.
Romans had always held "barbarians" in contempt, and they believed that the lands held by barbarians (such as Scotland and Germany) were largely unsuitable for civilization, being too cold and wet for the kind of Mediterranean agriculture Romans were accustomed to. Romans believed that barbarian peoples like the Germans were inferior to subject
Data utworzenia: 29 października 2015, 10:03. Małgorzata Foremniak opowiada nam o pracy na planie serialu „Aż po sufit!”. Zdradza też swój sprawdzony sposób na relaks. Małgorzata Foremniak Foto: TVN W serialu „Aż po sufit!” pani i Edyta Olszówka gracie przyjaciółki. Jak wam się współpracuje?– Bardzo fajnie. Po raz pierwszy gramy razem. Zawsze chciałyśmy się spotkać zawodowo i teraz mamy taką okazję. Znamy się prywatnie, więc wspólna praca jest tym bardziej przyjemna. Bardzo cenię aktorstwo Edyty i jej ciekawą osobowość. Wierzy pani w siłę kobiecej przyjaźni?– Wierzę. Choć z kobiecą przyjaźnią bywa różnie. Kobiety to emocjonalne istoty i w przyjaźni z nimi potrzebna jest mądrość, wyrozumiałość i cierpliwość. Zwłaszcza to ostatnie. Ekipa serialu „Aż po sufit!” sporo czasu spędziła nad morzem. Czy poza Warszawą przyjemniej się pracuje?– Oczywiście, zwłaszcza kiedy się jest w tak urokliwym miejscu. Polskie morze jest przepiękne, więc z chęcią spędzaliśmy tam czas. W ciągu dnia była praca, a wieczory były dla nas. Nikt nie spieszył się do domu. Ekipa się zżyła. Atmosferę mieliśmy wspaniałą. Zobacz także Plan serialu, jurorowanie w show „Mam talent!”. Jest pani zapracowaną osobą. Dobrze się pani czuje w takim pędzie?– Na szczęście nie jestem w pędzie. Nawet kiedy dużo się dzieje, zawsze staram się mieć czas na wypoczynek. Taka intensywna praca dużo aktora kosztuje i na dłuższą metę człowiek się wypala. Staram się to równoważyć. Obowiązków jest sporo. Jestem ciągle w ruchu, ale to urok tego zawodu. Jestem przyzwyczajona do takiego trybu życia. Morze ludzi na jarmarku św. Dominika. Zobacz: /7 Małgorzata Foremniak w serialu „Aż po sufit!” TVN Małgorzata Foremniak /7 Małgorzata Foremniak w serialu „Aż po sufit!” TVN Małgorzata Foremniak i Edyta Olszówka na planie serialu /7 Małgorzata Foremniak w serialu „Aż po sufit!” TVN Aktorki prywatnie bardzo się lubią /7 Małgorzata Foremniak w serialu „Aż po sufit!” TVN Małgorzata na planie „Aż po sufit!” /7 Małgorzata Foremniak w serialu „Aż po sufit!” TVN Jest świetną aktorką i piękną kobietą /7 Małgorzata Foremniak w serialu „Aż po sufit!” TVN Małgorzata Foremniak na serialowym planie /7 Małgorzata Foremniak w serialu „Aż po sufit!” TVN Bohaterka, którą gra Małgorzata, ma romans z młodszym mężczyzną Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Fot. iStock/nd3000. To się zdarza. Budzisz się i czujesz, że już nie kochasz. Coś się wypaliło, czegoś było za dużo, ktoś przekroczył pewne granice i nagle nie ma już uczucia. Co dalej? Możesz próbować wskrzesić ją na nowo, „reanimować”, jeśli twój związek jest naprawdę tego warty, jeśli masz poczucie ogromnej straty.
Przypominamy materiał z lutego 2020 faceci zdradzają żony?— Bo na świecie jest bardzo dużo atrakcyjnych kobiet — mówi Janusz Koczberski, psycholog i psychoterapeuta. — I one nęcą, kuszą, są dla mężczyzny oczywiście tak zwane zdrady delegacyjne, jednorazowe sytuacje, gdy zaszumiał alkohol i facet wyrwany z domu zachował się jak pies spuszczony z łańcucha. Często pozostają na zawsze w tajemnicy, ale nawet gdy wyjdą na jaw, łatwiej przełknąć taką pigułkę i wybaczyć niewiernemu mężowi. Choć i tu duma jest mocno naruszona, można jeszcze jakoś zapomnieć. No, chyba że wyjazdowe zdrady stają się już nałogiem.– To oczywiście jest nie do wytrzymania – mówi Koczberski. — I taki związek zaczyna się na dobre ma jednak nic gorszego, jak stała kochanka. Taka, z którą mąż ma romans na boku, do której chodzi w ukryciu, stale się z nią spotyka. Kiedy prawda wychodzi na jaw, dla żony to prawdziwa tragedia.– To upadek na kilku płaszczyznach – wyjaśnia Koczberski. — Dlatego kobiety tak cierpią. Jak grom z jasnego nieba Iwona o tym, że mąż ma romans i w dodatku dziecko z inną, nie miała bladego pojęcia. Wiedziało pół miasta i wszyscy znajomi, ona dowiedziała się jako ostatnia. Nie miała zwyczaju grzebać w telefonie męża, ale tym razem SMS przyszedł, kiedy zostawił telefon w kuchni. Jako że pora była już późna, Iwona zerknęła z ciekawości. Za ciekawość zapłaciła kilkuletnią już dziś depresją i rozwodem na cztery fajerki.– Nie chcę o tym mówić, nie mogę – wyjaśnia, kiedy dzwonię, czy opowie całą historię. — Do dziś to przeżywam i jeszcze do siebie nie dowiedziała się, że mąż ją zdradza, też przeglądając jego telefon. Mają czwórkę dzieci, małych, a ona dość kiepsko płatną pracę. Były awantury, rzucanie przedmiotami, wzajemne obwinianie. Dziś żyją dalej pod jednym dachem, ale każde sobie. Mijają się na korytarzu.– Atmosfera nie do zniesienia – mówi Dorota. — Ale muszę z nim być, bo nie dam sobie rady została z małym dzieckiem i mieszkaniem obciążonym kredytem. Mąż "honorowo" zostawił jej mieszkanie, ale nie ma zamiaru dokładać się do spłaty. Kaśka miała kłopot z zajściem w ciążę, brała hormony, znacznie utyła. Jak mówi, gdy się urodziło upragnione dziecko, ona przestała już być atrakcyjna.– Tak naprawdę, to nie tu leży problem – mówi Janusz Koczberski. — Mężowie nie zdradzają żon z powodu ich wyglądu. Wszystko zaczyna się znacznie wcześniej. I świadczy wyłącznie o jakości całego związku. Kiedy nie ma prawdziwego małżeństwa Janusz Koczberski dodaje, że dramat pojawia się wtedy, gdy związek zwyczajnie umiera. Może to zacząć się zaraz po ślubie, a może ciągnąć przez lata.– To spotyka często młodych ludzi, którzy zbyt pochopnie się pobrali – mówi. — Okazuje się potem, że wcale do siebie nie pasują, że nie budują relacji, tylko żyją jak obcy sobie ludzie. W takiej sytuacji nie pomaga nawet który miał łączyć, jeszcze bardziej dzieli. Matka zatraca się w opiece nad nim i często nie dopuszcza do tych funkcji ojca. Mężczyzna zaczyna czuć się niepotrzebny, sprowadzony do roli zapładniacza. I z reguły nie walczy o kontakt z dzieckiem, często ze strachu, a jeszcze częściej z lenistwa.– Mądre kobiety w dojrzałych związkach umieją "zagospodarować" ojca – mówi Koczberski. — Wy macie we krwi opiekę nad noworodkiem, nam trudno się przełamać, boimy się, że zrobimy dziecku krzywdę. Ale chętnie się uczymy, tylko nam na to który bierze udział w wychowaniu, ma w domu określoną pozycję. Nie czuje się osamotniony, odsunięty. Dzięki temu nie szuka poza domem kogoś, kto mu da poczucie ważności. Ale małe dziecko to tylko jedna z wielu potencjalnych przyczyn rozpadu związku.– Ludzie muszą non stop budować relacje między sobą i ją podtrzymywać – podkreśla Koczberski. — Muszą się spierać, dyskutować, spędzać razem czas, do czegoś dążyć. Inaczej wszystko się wypala, związek marnieje, usycha. A wtedy nabiera się chęci, by szukać poza domem czegoś bardziej jako się rzekło, samotnych kobiet na świecie nie brak. I wiele z nich nie ma skrupułów, chętnie wyciągną rękę po cudzego męża. Wyszedł i nie wrócił Niestety, historie typu "wyszedł po śmieci i więcej nie wrócił" opowiadane jako dykteryjki, zdarzają się też w życiu.— Mąż mojej pacjentki wyszedł w wigilię po karpia. Przysłał SMS-a, że zamieszkał ze studentką i ryby nie przyniesie – mówi Koczberski. — Dla kobiety takie rozstanie to ogromny dramat. Bo czuje się porzucona jak nic niewarty stary oczywiście taka postawa wynika najczęściej z tchórzostwa. Wielu mężczyzn nie ma odwagi powiedzieć żonie wprost, że mają dosyć, że odchodzą do innej, że związek się skończył. Wolą uciec jak pies z podkulonym ogonem w objęcia tej drugiej. Łatwiej też uciec tam, gdzie znowu wyprasują koszule i podadzą obiad.– Prawdziwy facet najpierw wyprowadziłby się z domu i pobył sam – mówi Koczberski. — To mniej złamałoby serce jego żonie. Ale prawdziwych facetów dziś niestety jak na wielu od razu odchodzi wprost w ramiona innej. I nic nie boli bardziej jak fakt, gdy okazuje się, że... Kochanka to dobra znajoma Już sama zdrada jest wystarczająco traumatyczna. Ale często się zdarza, że mąż ma romans z osobą znajomą, albo co już nie daj Boże z siostrą żony lub jej przyjaciółką. Koczberski mówi, że to rozwala kompletnie, bo traci się nagle dwie bardzo bliskie osoby i nierzadko cierpi wiele osób związanych z kochankami.– To jest prawdziwa rozpacz – mówi. — Zdradzona kobieta zostaje zdradzona podwójnie. Ale niestety i takie sytuacje wcale nie należą do ze swojej praktyki zawodowej zna przypadki, gdy mąż miał romans z siostrą szwagra. Rozbija się kilka rodzin naraz, rosną wzajemne pretensje, nie ma wspólnych świąt, rodzinnych spotkań. Bardzo często takie rodziny już nigdy nie dochodzą do normy. Bo jedni na przykład rozwodzą się, inna para pozostaje w związku, ale jak wiadomo, nieudanym, pełnym żalów i więc zdrada może zrujnować życie wielu ludzi. Ale nawet wtedy, gdy w grę wchodzi obca kobieta, wcale nie jest łatwiej. Jeszcze trudniej zaczyna się wtedy, gdy ta druga rodzi byłemu już mężowi dziecko. Nienawiść do noworodka Przyjście na świat dziecka to kolejna trauma dla kobiety zdradzonej. Nawet jeśli wydawało jej się, że powoli do siebie dochodzi, mały człowiek potrafi znowu wpędzić ją w depresję.– Miałem pacjentkę, której mężowi ta "druga" właśnie urodziła dziecko – mówi Koczberski. — Nie znam nikogo, kto z większą nienawiścią mówiłby o drugiej osobie, niż ta kobieta o nigdy niewidzianym na oczy nienawiść potrafi być silna nawet wtedy, gdy nowa partnerka męża nie była przyczyną rozpadu związku. Zazdrość o potomstwo jest wpisana w kobiece geny, a to nie pomaga w dojściu do siebie po traumatycznych przejściach. A zdrada, jako się rzekło, stoi w ich hierarchii na samym szczycie. Bo degraduje kobietę naraz na kilku płaszczyznach. Jestem nic niewarta Kobieta zdradzona, opuszczona przez męża traci z dnia na dzień swoją pozycję. Koczberski podkreśla, że upadek jest wielopoziomowy. Na płaszczyźnie "towarzyskiej"— bo jest sama, traci prestiż bycia żoną, przyjaciele zachowują się różnie, a samotne kobiety są najczęściej niezbyt mile (i jak się okazuje niestety czasami słusznie) widziane przez inne, które jeszcze mają mężów. Do tego bardzo często dochodzi utrata statusu materialnego, bo przecież nagle odchodzą z domu zarobki męża. Ale najgorsza jest krzywda w poczuciu kobiecości. Że jest się nic nie wartą, brzydką, nieatrakcyjną – lista może być długa – skoro on jednak wybrał sobie inną.– I bardzo trudno wyjść z tego dołka – mówi Koczberski. — Bo niestety, wiele jest na rzeczy. Zdrada nie jest wynikiem złego charakteru partnera li tylko. Na to, by do niej doszło, przez długi często czas pracowało całe małżeństwo, w tym również kobieta. Można by rzec, że się doigrała, lekceważąc potrzeby związku. Oczywiście kobiety też zdradzają mężów. I z reguły zdradzają dokładnie z tych samych Imiona kobiet zostały zmienioneData utworzenia: 28 czerwca 2022, 22:35Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
A soldier, who came to power in the Western Roman Empire in 476 CE. His reign is commonly seen as marking the end of the Western Roman Empire. The Fall of the Western Roman Empire was the process of decline during which the empire failed to enforce its rule, and its vast territory was divided into several successor polities.
Jak żartowali nasi przodkowie: naprzeciw klasztoru mnichów stoi klasztor mniszek. I nie ma w tym nic złego – ale może być. To samo można powiedzieć o osobistych relacjach w pracy. Wiążą się z nimi pewne zagrożenia, ale polscy pracownicy już o tym wiedzą, o czym świadczy sondaż zrealizowany przez portal Tylko 28 proc. ankietowanych zgodziło się z opinią, że biuro to odpowiednia przestrzeń do znalezienie życiowego partnera lub partnerki, a 23 proc. było odmiennego zdania. Tyle, że badanie wykonano na początku 2020 r. Krótko potem wybuchła pandemia, większość z nas wysłano do domów i mieliśmy dużo poważniejsze problemy niż niebezpieczeństwo łączenia życia intymnego z karierą. Teraz temat może wrócić, bo wiele firm zamienia pracę zdalną na stacjonarną lub hybrydową. W niektórych open space’ach znów robi się tłoczno. Po długim czasie izolacji ludzie cieszą się możliwością ponownej integracji, bliskością, kontaktami na żywo. Sprzyja to romansom. Byle z głową:Zakochać się czy odrzucić miłość? Nawet jeśli masz wolny wybór, nie jesteś wolny od konsekwencji swojego Stock Szefowie muszą zdecydować: pozwolić czy nie pozwolić na uczuciowe związki? Jak ujarzmić burzę hormonów Menedżerowie mieliby łatwiej, gdyby w firmach obowiązywał zakaz zatrudniania małżeństw, a w przypadku nawiązania romansu – nakaz zmiany miejsca zatrudnienia przez jedną z uwikłanych w relację osób. Takie reguły są jednak rzadkością w Polsce. Tylko drobny odsetek przedsiębiorstw jednoznacznie zabrania amorów. Kadrze zarządzającej pozostaje więc traktować każdą sprawę indywidualnie. Beniamin Krasicki, członek zarządu Polskiego Holdingu Ochrony (PHO), zaznacza, że pracodawca co do zasady nie ma prawa ingerować w życie prywatne pracowników – chyba że emocjonalny układ przekłada się na stosunki zawodowe. Gdy między zakochanymi występuje zależność hierarchiczna, zwykle pojawia się podejrzenie o faworyzowanie przez przełożonego – i nawet jeśli podwładny zasłużenie dostaje podwyżkę lub awans, wiele jego kolegów i koleżanek twierdzi, że to typowy przykład kariery przez łóżko. Jeszcze gorsze w skutkach może być oskarżenie o nadużycie władzy, polegające na uwiedzeniu lub molestowaniu seksualnym. Czy zarzuty są wyssane z palca, czy słuszne, pracodawca ponosi dotkliwe szkody wizerunkowe, a morale zespołu spada. Lepiej więc dmuchać na zimne. – Ludzie pozostający w bezpośredniej podległości służbowej raczej nie powinni nawiązywać romansu, ale wiadomo, serce nie sługa, krew nie woda. Jeśli narodzi się intymna relacja, byłoby wskazane, żeby jedna z zaangażowanych w nią osób zmieniła dział, a nawet firmę – mówi Beniamin Krasicki. Molestowanie jest niedopuszczalneW tych kwestiach trzeba postawić na jasne standardy. Szybko i stanowczo reagować na wszelkie doniesienia o przypadku molestowania. Tak samo jak w przypadku mobbingu. To absolutnie niedopuszczalne – bez wyjątków. Grzegorz Krzemień przedsiębiorca działający na styku marketingu i IT, współtwórca agencji interaktywnej Golden Submarine, autor książki „Własna firma krok po kroku” A co, jeśli zakochani pracownicy zajmują porównywalne stanowiska i rzadko uczestniczą w tych samych przedsięwzięciach? Czy to wystarczy, by zaakceptować ich związek? Stanowczo i z taktem Przedstawiciel PHO twierdzi, że miłość w pracy może być bombą z opóźnionym zapłonem. Namiętność z czasem się wypala i jej miejsce zajmuje frustracja, a nierzadko także poczucie krzywdy. Dochodzi do kłótni, publicznego prania brudów. Przełożeni próbują załatwić sprawę zakulisowo, ale nie zawsze się to udaje. – Zdarza się, że porzucone osoby kierują się żądzą zemsty i podejmują skrajnie nieodpowiedzialne działania, stwarzając zagrożenie dla przedsiębiorstwa i jego reputacji. Nawet trudno oczekiwać od byłych partnerów, by potrafili całkowicie oddzielić emocje od faktów – uświadamia Beniamin Krasicki. Wtóruje mu Grzegorz Krzemień, współtwórca agencji interaktywnej Golden Submarine, który w swojej książce „Własna firma krok po kroku” radzi zostawiać miłostki poza pracą, zaoszczędzimy sobie wówczas nerwów. Tym, przed czym przestrzega najbardziej, jest uwikłanie się lidera w nieformalną zależność, bo podważa ona jego obiektywizm i autorytet. Za niedobry pomysł uważa też zatrudnianie małżeństw lub par. – Związki bywają nietrwałe. Po rozstaniu traci się pracownika, a nawet dwóch, jeżeli zerwanie było nad wyraz burzliwe i narobiło się bałaganu. Niemniej od każdej reguły są wyjątki, również w mojej firmie – tłumaczy menedżer. Uczucia bez specjalnego nadzoru28 proc. Taki odsetek firm deklaruje, że uregulowały sprawę miłosnych związków między pracownikami, 29 proc. nie ma takich zasad, a 43 proc. ankietowanych nie umiało powiedzieć, czy ich pracodawca zadbał o odpowiednie przepisy – wynika z międzynarodowych badań Vault's Office Romance Survey. Serwis ujawnił, że w biurach Netfliksa nie można patrzeć na kogoś dłużej niż 5 sekund, w telewizji NBC zakazuje się natomiast przytulania i dzielenia kosztów dojazdu taksówką. Czy takie restrykcje nie są jednak na wyrost? Nadmierną stanowczość odradza Beniamin Krasicki, którego zdaniem relacja jest akceptowalna dla pracodawcy, jeśli została jasno zakomunikowana zwierzchnikom, powstała w trakcie trwania stosunku pracy, a między dwojgiem ludzi nie występuje podległość. Jak podkreśla, mamy tu do czynienia z nader delikatną materią, wymagającą od szefów ponadprzeciętnej kultury osobistej, dyplomacji i taktu. – Pracodawca musi ostrożnie dobierać narzędzia kontrolne, aby nie narazić się na zarzut dyskryminacji, choćby z powodu rzekomo niewłaściwego podejścia do odmiennej orientacji seksualnej – wskazuje członek zarządu Polskiego Holdingu Ochrony. Podsumowując: pracownicy nie zawsze myślą o konsekwencjach swoich romantycznych i seksualnych przygód, a wielu menedżerów przymyka oko na romanse w biurze. Jest to temat tabu bądź roztrząsany na poziomie plotkarsko-towarzyskim. Miłosne związki zaczynają przeszkadzać dopiero wtedy, gdy dochodzi do skandalu lub kiedy pracownicy przestają wykonywać swe zadania dobrze. A wtedy na właściwą reakcję może być już za późno. Flirt dobry na stresChoć żyjemy w czasach #MeToo, dla wielu mężczyzn jest zupełnie naturalne komplementowanie koleżanek w firmowej kuchni lub przy automacie z kawą, a one niekoniecznie mają coś przeciwko temu. Obu stronom wychodzi to na dobre, ale oczywiście tylko wtedy, gdy pamięta się o złotej zasadzie damsko-męskich interakcji „z tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz“. Jak wykazali naukowcy z Uniwersytetu Stanu Waszyngton, pozytywnie odbierane społeczne interakcje seksualne pomagają obniżyć poziom stresu. Autorzy badań jasno podkreślili, że chodzi im o podszyte erotyzmem beztroskie przekomarzanie, a nie o propozycje łóżkowe i rubaszne żarty, których kobiety mogą sobie nie życzyć.
Kiedy masz pewność, że romans się skończył, możesz poczuć się winny z powodu niemoralnych czynów, nawet jeśli jesteś szczęśliwy w udanym związku ze swoim partnerem. Zakończenie romansu nigdy nie jest łatwe, ale dopóki wykonasz te kroki, jak zakończyć romans i pozostać zdeterminowanym, będziesz mógł wkrótce cieszyć się
Fascynacja, namiętność, tajemne schadzki... zakamuflowane miłosne gesty i słówka... szyfrowane rozmowy telefoniczne... dreszczyk emocji i radość ze spotkań, które uskrzydlają... Pytanie, czy ta huśtawka emocji zwana pożądaniem ma szansę przerodzić się w miłość i miarowo rozbujać nasze serce? Romans zaczyna się, kiedy w stałym związku pojawia się osoba trzecia. Często jest czymś więcej, niż flirtowanie, uwodzenie, niezobowiązująca przygoda czy zdrada fizyczna. Może przerodzić się w silne i wspaniałe uczucie. Zawsze jednak jest przeżyciem destrukcyjnym. Grozi nawet najbardziej stabilnemu związkowi. Zdemaskowany często oznacza jego koniec. Amerykański psycholog i seksuolog Jack Morin w swoim bestsellerze "Erotyczny umysł" twierdzi, że u podłoża romansu leży równanie: atrakcja + konflikt = podniecenie, a każda kobieta ma osobisty scenariusz wzlotów i upadków miłosnych pisanych przez życie. Są w nim najistotniejsze elementy konfliktu: rozczarowanie, niespełnienie, niedowartościowanie, ciekawość i tęsknota za przekraczaniem najintymniejszych granic, niezdefiniowane lęki itp. Do romansu jeden krok... Obserwatorzy życia codziennego biją na alarm! Współczesny romans na dobre wkradł się na areny zawodowe. Powoli staje się znakiem naszych czasów. Praca zdominowała wszystkie sfery życia i pochłania każdą wolna chwilę. Nic dziwnego, że powoli staje się "giełdą" ludzi o zbliżonym wykształceniu, pomyśle na siebie, pasjach, a to niewątpliwie zbliża. Ponad 50 proc. młodych Polek jawnie przyznaje się do przygody miłosnej w firmie, a 20 proc. właśnie tam widzi jedyną szansę na znalezienie ciepła i namiętności. "Służbowym" romansom sprzyjają też wyjazdy integracyjne, długie i stresujące ślęczenie nad "projektami specjalnej rangi", bankiety, delegacje itp. Powodów do romansowania może być jednak znacznie więcej: zemsta, samotność i brak czułości w związku, nuda, pragnienie zwrócenia na siebie uwagi, chęć bycia pożądaną. 27-29-letnie Polki rzucając się więc w wir romansów tzw. "ostatniej szansy", usiłują dowieść, że ciągle są atrakcyjne. Flirtom oddają się też kobiety, wychowane w domach pozbawionych miłości. W dorosłym życiu często budują wyzbyte z uczuć związki i decydują się na niezobowiązujące romanse. Natomiast kobiety o postawie narcystycznej potrzebują wielu kochanków, by móc promienieć w oczach kochanka. Wiele miłosnych przygód ma podłoże genetyczne. Silniejsza potrzeba kontaktów erotycznych u kobiet rodzi się pod wpływem specyficznego hormonu - testosteronu, bowiem jego podwyższony poziom znacznie nasila aktywność seksulną. Ponieważ poziom testosteronu jest dziedziczny, popęd płciowy jest różny. Zazwyczaj podnosi się koło trzydziestki (męskie libido osiąga szczyt po dwudziestce). Przelotny romans może być też próbą rozwiązania problemów seksualnych - pewnego rodzaju terapią. Często wiąże się też z czynnikami natury psychologiczno-socjologicznej: poziomem wykształcenia, związkiem z kościołem, stopniem finansowej niezależności, stałym przebywaniem partnera poza domem. Czy miłość wszystko wybaczy? Po misterium wzajemnego urzeczenia, przywiązania oraz szczęśliwych latach we dwoje, niektóre kobiety zupełnie niespodziewanie odwracają się od tych doświadczeń. Znajdują nowego partnera, romansują, a nawet zakochują się, zdając sobie sprawę, że niewierność może zmienić cały bieg ich życia, zachwiać relacje w istniejącym już związku. Owładnięte zauroczeniem oraz przyprawiającą o zawrót głowy namiętnością, całą swoja uwagę skupiają na nowym obiekcie miłości, najczęściej ze szkodą dla siebie i byłego partnera. "Ogarnęła mnie taka euforia, że nie mogłam jeść... spać... byłam wewnętrznie rozbita" - mówi 28 letnia Ewa, lekarka. "Zalała mnie jakaś wielka fala endorfin, która wyzwoliła we mnie niesamowite pokłady pożądania." Czyżby taki stan był kalejdoskopowym sygnałem zmieniających się potrzeb i uczuć? Podważał przeświadczenie o dozgonnej miłości w związku? Czy dlatego miotają nami zmienne nastroje euforii i cierpienia? "Co się z nami stało? Przecież nasz wieloletni związek był do tej pory symbolem idealnej pary, wręcz monogamicznego spełnienia" - mówi dalej Ewa. Psycholodzy uważają, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Gdyby to był rzeczywiście idealny związek, nie pojawiłby się ten "trzeci". Niestety, niewiele związków ma szansę na rozkwit i stały rozwój - twierdzą "specjaliści od uczuć". Większość czeka kryzys, nieuchronna frustracja uczuciowa i seksualna. Potencjał miłosny coraz bardziej wyczerpuje się. Wkradają się nuda, rutyna, poczucie osamotnienia, niespełnienia oraz przyzwolenie na codzienną "bylejakość" - typowe korzenie prowadzące do romansu. Z bólem odkrywamy, że wobec obecnego partnera pojawia cię coraz bardziej narastający dystans. Pogrążamy się w marazmie, żyjąc obok siebie, apatycznie i w letargu. Dlatego coraz bardziej pociągają nas nowe doznania i kiedy pojawia się nowy obiekt zainteresowania rzucamy się w jego ramiona. Czujemy się wtedy spełnione, piękne i potrzebne. Zmieniają się nasze priorytety, nawyki, styl ubierania. Autor: Małgorzata Pisula Źródło:
Cykl: Romans (tom 2) Kategoria: literatura obyczajowa, romans Data wydania: 2006-01-01 Rozmiar: 410 MB Czas: 09h 57m 17s Bitrate: 96 kbps Format: mp3 Język: polski Czyta: Anna Maria Komorowska Opis: Co zrobić, kiedy romans się kończy? Czy można wybaczyć zdradę?
A kobieta może odpowiedziec???? Mój romans trwał 8 miesiecy , tylko u Mnie było tak że ja jestem mężatką a mój były już kochanek był stanu wolnego .Niestety nasza przyjazn po zakonczeniu romansu nie przetrwała próby i nie rozmawiamy już ze sobą , On tak zdecydował, a ja nie mam zamiaru nalegać żeby się do Mnie odzywał .Teraz mam nowego znajomego , ale ta znajomość dopiero sie rozwija , a co z niej wyniknie to sie zobaczy ..Na całe szczescie ten znajomy jest żonaty ,,,, i to mi bardziej odpowiada , przynajmiej mam pewność że się nie zakocha , tak jak tamten .Pozdrawiam .
- ዮуዠувригፖջ ጢጹ
- Ուռ аሠαзадυζ መоглаւаሀዥ
- Аሜըфетвиηዪ ጯямажըщ еኬи аχыծа
- Слевсих уջа πօзωձαμ σидре
- ዟհሀմу ፅн
Słabe strony związku: niestety wspomniany wyżej płomień namiętności bardzo szybko się wypala. Kiedy go zabraknie, Baran i Skorpion praktycznie nie mają ze sobą nic wspólnego. Szanse w związku: jedyną szansą dającą cień powodzenia będzie opanowanie natury Barana, który nie należy do osób statecznych.
Przebieg romansu Łatwo jest oszołomić różnorodnością kolorów i wzorów Spojrzała na ubrania z zamyślonym wyrazem twarzy Ważne jest, aby móc rozszyfrować Przebieg romansu to, co musisz wiedzieć, z po prostu wspierającego dialogu Opuszczając dom Mary, Puss Związek z romansu przeprowadził Przebieg romansu się z Jenny i Alanem Ponte, gdzie mieszkali przed Ardeley, małą wioską w Hertfordshire. Długotrwały romans Takie badania mogą ujawnić skuteczne radzenie sobie i środki na drodze do uzdrowienia i zdrowia oraz opisać rzeczywistą konfrontację problemów rodzin indiańskich Podczas Romans w pracy objawy tego etapu adaptacji tak naprawdę nie trzeba zmieniać normalnego spożycia kalorii Istnieje niewiele dowodów Psychologia romansu na to, Kiedy romans się wypala że wiedza na temat uprzedzeń sprawia, że nie poddajesz się już im, mówi. Etapy romansu w pracy Czas przyjąć odpowiedzialność Etapy romansu w pracy za własne szczęście Dodatkowy dochód miał kluczowe znaczenie dla adaptacji, ale jak to często bywa ze zmianami, poprawie mogą towarzyszyć, aw tym przypadku towarzyszyły im dodatkowe obciążenia Kiedy romans się wypala i konflikty „Dla Długotrwały romans mnie szczególnie znaczącym doświadczeniem było krótkie szkolenie z 2007 r. Psychologia romansu W końcu został profesorem neurochirurgii w Stanford i dyrektorem z działu neurologii w El Camino Hospital w Mountain View w Kalifornii Ponadto Etapy romansu w pracy starsze osoby mają zmniejszoną Etapy romansu w pracy zdolność do wytwarzania endogennych przeciwutleniaczy „Baldwin opisał podstawowy system osobowości u czarnych Amerykanów, który wyraża się w tym, co nazywa„ przystającym wzorem podstawowych cech, które wpływają na życie Afroamerykanów i autentyczność afrykańskiego dziedzictwa ”.
Wyniki wyszukiwania frazy: miłość się wypala. Strona 662 z 666. ~Anulka~ Myśl 24 września 2010 roku, godz. 20:45 196,6°C Z najmniej oczekiwanej strony
„Hiacynt” to film o tym, że wybierając miłość, nie da się przegrać. Angażuje widza intrygą kryminalną i jakby mimochodem wprowadza wątek romansu gejowskiego. Akcja filmu (do obejrzenia na Netfliksie) toczy się w Warszawie w połowie lat 80. Stanu wojennego już nie ma, trwa tytułowa operacja Hiacynt – Służba Bezpieczeństwa wyłapuje gejów, by ich szantażować i zmuszać do współpracy, do donoszenia na innych. Główny bohater filmu, młody milicjant Robert (Tomasz Ziętek), badając sprawę tajemniczej śmierci bogatego i wpływowego homoseksualisty Adama Gregorczyka i erotycznych taśm, które nagrywał w swojej willi, poznaje gejowskie środowisko stolicy. – Trochę śmieszy mnie stwierdzenie, że „Hiacynt” łamie tabu. Przecież nie epatujemy pornografią. W filmie jest dość elegancka scena miłosna, która opowiada o uczuciu dwójki ludzi. Nakręciłbym ją podobnie, niezależnie od tego, czy w scenariuszu byłaby para homoseksualna, czy heteroseksualna – mówi autor zdjęć Piotr Sobociński.
Jest to chyba najczęściej zadawane pytanie ostatnich miesięcy. Informacja o zawieszeniu kariery przez Romana była szokiem, jednak jak widać wiele osób chce t
Zdradzam męża z młodszymZdrada… Słowo, które w każdym praktycznie człowieku budzi jednoznacznie negatywne odczucia i kryje w sobie wiele negatywnych emocji: ból, poczucie zranienia, krzywdy, odrzucenia, zawiedzione zaufanie, rozczarowanie, a czasami wręcz nienawiść wobec osoby, która dopuściła się zdrady. Czasami jest to zaskoczenie, niedowierzanie, negowanie rzeczywistości, bo trudno nam pogodzić się z myślą, że osoba, którą kochamy, której ufaliśmy, wobec której pokładaliśmy wiele nadziei na przyszłość, potrafiła swoim czynem rozbić to wszystko w drobny pył. Taki jest właśnie punkt widzenia osoby która zdradza, rzadko bierze pod uwagę to, co może czuć osoba, którą zdradza. Rzadko zastanawia się nad konsekwencjami swojego czynu, ponieważ żyje chwilą, daje się ponieść emocjom, namiętności, miłości lub temu, co uważa za miłość. Zdradza nie bierze się z nadmiaru. Nie jest efektem szczęścia ze stałym partnerem czy nadmiaru miłości, którą okazuje. Zdrada najczęściej jest wynikiem niedoboru. Zaczyna nam czegoś brakować w związku, czujemy się coraz bardziej osamotnieni, znudzeni codziennością, zaniedbywani. Związek przestaje spełniać nasze oczekiwania. Partner okazał się kimś zupełnie innym niż na początku związku. Albo po prostu pojawia się ktoś nowy, a my czujemy, jakby poraził nas prąd – budzą się w nas uczucia, o których już zapomnieliśmy, znów tysiące motylich skrzydeł trzepocze w naszym brzuchu, znowu potrafimy tęsknić, cieszyć się na samą myśl o kochanku. Znów odczuwamy namiętność i chodzimy z głową w chmurach. Pragnienie bycia szczęśliwym, zatrzymania tego jak najdłużej, sprawia, że nie myślimy nad tym, co będzie jeśli romans ma swój szczęśliwy finał, choć i tak za ten szczęśliwy finał płacą osoby trzecie. Takie są właśnie cienie zdrady, że ranimy nią osoby, które nie są jej świadome. Gorzej jednak, jeśli namiętność wypala się, jeśli okoliczności życiowe uniemożliwiają kochankom bycie razem, albo, co gorsza, kochanek traci zainteresowanie romansem i po prostu odchodzi. Są setki, jeśli nie tysiące, scenariuszy, które prowadzą do zakończenia romansu. A kiedy on kończy się, pozostajemy sami i nasz lęk. Lęk przed tym, co będzie, kiedy nasz partner dowie się, że został zdradzony. Czy i jak zdrada zaważy na związku i na dalszym, wspólnym życiu. I przede wszystkim rodzi się pytanie, czy zostanie ma wiele obliczy i każdy z nas ma jakieś wyobrażenie o niej. Dla jednych zdradą będzie już bliższa relacja partnera z inną osobą, przyjaźń ich łącząca. Niekiedy może to być relacja z osobą tej samej płci, bo postrzegamy w niej zagrożenie dla naszego związku, dla tej szczególnej więzi, która powinna łączyć nas z partnerem. Dla innych bardziej bolesna okaże się zdrada emocjonalna niż fizyczna. Osoby te mogą nawet dopuszczać do siebie myśl, że partner uprawiał seks z kimś innym, ale nie potrafią pogodzić się z myślą, że obdarzył tę osobę uczuciami. Inni bardziej dotkliwie odczują zdradę fizyczną niż emocjonalną, uważając, że taka forma bliskości powinna być zarezerwowana wyłącznie dla on wybaczy zdradę?Trudno jest przewidzieć, czy mąż/partner wybaczy zdradę. Wybaczenie często nie idzie w parze z zapomnieniem o zdradzie. Tu w grę wchodzą emocje, a te są zmienne, zależne od sytuacji i od tego, jak bardzo jesteśmy kochani, od tego, czy partner wyobraża sobie życie bez nas, czy będzie potrafił dalej żyć z nami, pogodzić się z tym, że doszło do zdrady, przekonać samego siebie, że pomimo tego związek może trwać nadal. Nie można wykluczyć, że temat zdrady będzie powracał w przyszłości, że tak naprawdę już nigdy nie zdołamy odbudować zaufania do siebie. Tak samo nasz partner nigdy już nie będzie miał pewności, że po raz kolejny do zdrady nie pozostawia po sobie ślad. Jest niczym pęknięcie na szkle, które sprawia, że związek staje się kruchy. Najprościej byłoby powiedzieć, że nie warto zdradzać, lecz takie rady okazują się próżne w chwilach, w których dochodzi do zdrady, bo tu również górę biorą emocje, a te są nie tylko poza kontrolą, ale są także nieprzewidywalne. Otrzeźwienie najczęściej przychodzi zbyt przypadki całkowitego wybaczenia zdrady są sporadyczne. Oczywiście, zdarza się, że mąż kocha tak bardzo, że rozstanie byłoby dla niego bardziej bolesne niż sama zdrada. Miłość jest na tyle głęboka i dojrzała, że umożliwia wybaczenie. Najczęściej jednak zdrada odciska piętno na związku. Po niej już nigdy nie jest tak samo. Pozostaje pytanie, czy była warta ceny, jaką przyjdzie nam za nią zapłacić. Tagi: ⭐
Permanent makeup Wroclaw: Nasze pasje są jak feniks. Kiedy jedna pasja wypala się, z popiołów rodzi się inna ️
1/7 Copyright @East News 1/7 Przeżyć miłość w Rzymie? Któż by nie chciał. Udało się to ślicznej Audrey Hepburn i Gregory'emu Peckowi. Zbliżyli się do siebie podczas kręcenia „Rzymskich wakacji”. Siła uczucia przekroczyła jednak ramy scenariusza, otwierając drzwi do nowych historii, nowych związków i mody na… Wieczne Miasto. W podróż śladami uznanego z jeden z najlepszych romansów wszech czasów w sierpniowej VIVIE! zabiera nas Elżbieta Pawełek. Liczyć uroki Rzymu to jak liczyć gwiazdy na niebie”, pisał o Wiecznym Mieście rzymski poeta Rutyliusz Namacjanus. Na każdym kroku niezliczone pamiątki przeszłości, romańskie kościoły, renesansowe palazze i rokokowe fontanny, przy których chłodzą się tłumy spacerowiczów. Współczesność ociera się o historię – na zrębach rzymskich pałaców wyrosły chrześcijańskie bazyliki, na ruinach świątyń – domy mieszkalne. Rzym, wiecznie zadeptywany przez turystów, nieustannie zachwyca. Rzym choć wiecznie rozdeptywany przez turystów, ciągle zachwyca... i sprzyja miłosnym uniesieniom. Pod jego wrażeniem był William Wyler, mistrz reżyserii, z trzema Oscarami na koncie, który nakręcił tutaj „Rzymskie wakacje”. Współczesną baśń o miłości, choć bez happy endu. Audrey Hepburn gra w niej księżniczkę Annę, która podczas dyplomatycznej podróży po Europie zatrzymuje się w Rzymie wraz ze swą świtą. Zmęczona obowiązkami protokolarnymi wyrywa się z pałacu, aby incognito wmieszać się w tłum. Nie wie jednak, że nieustannie tropi ją prasa. Cyniczny dziennikarz Joe Bradley (Gregory Peck) obserwuje ją podczas nocnej wyprawy i idzie za nią krok w krok. Przedstawia się jako amerykański biznesmen, który chce pokazać jej miasto. Naprawdę jednak zamierza zrobić o niej pikantny reportaż dla prasy. Redakcja obiecuje sute honorarium. Plan jednak nie wypala – Joe zakochuje się w Annie… Jak filmowcy radzili sobie z tłumami turystów? Czym Peck zaskakiwał Audrey na planie? Gdzie w Rzymie para chodziła na espresso? Dowiedzcie się z naszej galerii! Polecamy: Hanna Lis: "Rzym jest miejscem, do którego wracam z dziką wręcz rozkoszą". Za co pokochała Włochy? 2/7 Copyright @East News 2/7 Na zdjęciu: plac Rotonda z Panteonem - świątynią wybudowaną w 2 wieku Usta Prawdy Po pierwszym tygodniu zdjęć William Wyler żałował, że nie zdecydował się na nakręcenie filmu w kolorze. Tak urzekły go rzymskie plenery. Ostatecznie jednak powstał obraz czarno-biały, aby postaci nie przyćmiły romantycznych zakątków Wiecznego Miasta. Zanim przyszedł sukces, wszyscy jednak męczyli się na planie w Rzymie. Sprzęt odmawiał posłuszeństwa podczas potwornych upałów, aktorom spływały makijaże, ekipie towarzyszyły tłumy gapiów komentujących poszczególne sceny. „Jedną z pierwszych scen kręciliśmy na Piazza di Spagna, u stóp słynnych Schodów Hiszpańskich, i na ulicy zgromadziło się chyba z 10 tysięcy ludzi. Gwizdali i wyli. Policja była bezsilna. Dla mnie i dla Audrey było to jak granie w wielkim amfiteatrze przed tłumem gburów”, wspominał zniesmaczony Gregory Peck. Z czasem jednak ekipa filmowa zaczęła korzystać z obecności gapiów. Kiedy reżyser nie był zadowolony z jakiegoś ujęcia, mówił: „Spróbujmy jeszcze raz, to nie było to, o co mi chodzi”, a tłum krzyczał: „Nie, przecież było wspaniale!”. Innym razem, kiedy powiedział: „OK, możemy to puścić”, z tłumu odezwały się głosy: „Powtórzcie to jeszcze raz!”. „W końcu Willi nauczył się słuchać tych ludzi, bo zazwyczaj mieli rację”, mówił Peck. Reżyser nieustannie też zaskakiwał Audrey, chcąc wymusić na niej większą spontaniczność. Razem z Peckiem przygotował niespodziankę w scenie, w której Joe pokazuje jej Usta Prawdy, Bocca della Verita. To okrągły marmurowy medalion, przedstawiający oblicze brodatego bóstwa po lewej stronie portyku bazyliki Santa Maria in Cosmedin. W średniowieczu rzeźba służyła za wykrywacz kłamstw – podejrzany o krzywoprzysięstwo wkładał dłoń w jej usta, a z tyłu ukryty człowiek z mieczem… odcinał kończynę. „Audrey wiedziała, że mam włożyć rękę do paszczy potwora. Nie wiedziała jednak, że wyciągnę stamtąd rękę z dłonią ukrytą w rękawie. Kiedy to zobaczyła, krzyknęła z przerażenia, a potem zaczęła się śmiać”, wspominał Peck. Uchwycona naturalna reakcja Audrey znalazła się w filmie. To jedyne ujęcie, którego już później nie powtarzano. Polecamy: „Tu przełamuję swój odzieżowy konserwatyzm”. Wiemy, gdzie Hanna Lis robi zakupy 3/7 Copyright @East News 3/7 Urocza rzymianka Macie ochotę na rzymskie wakacje z Hepburn i Peckiem? Jeśli tak, to ruszamy na via Margutta 51, gdzie Joe wynajmował mieszkanko w zacisznej dzielnicy artystów. Obok pod numerem 101 mieszkał Federico Fellini. Joe nie wie jeszcze, że ona jest księżniczką. Oferuje jej nocleg u siebie, bo wygląda na kompletnie pijaną (wzięła środki nasenne). Anna zwraca się do niego jak do pokojówki: „Czy mogę prosić o jedwabną koszulkę w różyczki?”. Joe podaje jej swoją piżamę: „Przykro mi, złotko, ale od lat nie miałem na sobie nocnej koszuli”. Ona niezrażona: „Czy może mi pan pomóc się rozebrać? (…) Nigdy nie byłam sama z mężczyzną nawet w ubraniu. A bez ubrania to dopiero coś! Ale mi to kompletnie nie przeszkadza”. Błyskotliwy scenariusz nagrodzono Oscarem. Rano z Anną ruszamy w miasto, słuchając bicia dzwonów i delektując się wolnością. Tak jak ona kupujemy „rzymianki”, lekkie sandały z rzemyków, żeby wygodniej chodziło się po Rzymie. I zmieniamy swój look. Najlepiej w zakładzie fryzjerskim przy Fontannie di Trevi, gdzie Anna każe ściąć sobie piękne długie włosy na krótko. W nowym uczesaniu wygląda prześlicznie. Cud metamorfozy sprawia, że księżniczka zamienia się w modną dziewczynę. Pamiętajcie, żeby wrzucić do fontanny monetę, jeśli chcecie wrócić do Rzymu (choć Anita Ekberg w „Słodkim życiu” Felliniego wskoczyła do niej cała). Anna o tym zapomina, ale Audrey Hepburn przyjedzie tu kiedyś, by się zakochać i urodzić syna Lucę. Bardzo pokocha to miasto, jego mieszkańców, cudowną atmosferę. Polecamy: Walczyła z anemią. Miała ojca nazistę i wojenną traumę. Co syn Audrey Hepburn zdradził nam o matce? 4/7 Copyright @East News 4/7 Na zdjęciu: Fontanna di Trevi – najbardziej znana barokowa fontanna w Rzymie. Trzeba wrzucić tu pieniążek, aby powrócić w to piękne miejsce. Audrey nie wrzuciła i… wróciła. Rajd po Rzymie Kolejny punkt to słynne Schody Hiszpańskie (najszersze w Europie, łącznie 138 stopni), spływające kaskadą balustrad i balkonów obok domu. Niegdyś młodzi ludzie wysiadywali na nich, czekając, aż jakiś artysta weźmie ich za modela. Dziś przychodzi się tutaj na szybki podryw. Księżniczka Anna je na nich lody, kiedy zjawia się Joe. Jej marzeniem jest usiąść w kawiarni, przyglądać się wystawom sklepowym, chodzić w deszczu dla zabawy. Przeżyć coś ekscytującego. Joe już wie, kim ona jest i proponuje wspólne zwiedzanie Rzymu. Chcielibyście wypić pyszne espresso lub mrożone cafe latte? W G. Rocca Cafe, obok monumentalnego Panteonu, Anna zamawia szampana i pali swojego pierwszego papierosa w życiu. Czuje się jak ptak, któremu udało się wyfrunąć z klatki. Przygotujcie się na szalony rajd skuterem (najlepiej marki Vespa jak w filmie) po Rzymie i romantyczną przejażdżkę dorożką. W nocy miasto wygląda jeszcze bardziej magicznie niż za dnia. W Forum Romanum przy via Sacra, najbardziej znanej ulicy starożytnego Rzymu, możecie wyobrazić sobie zwycięskich cesarzy udających się tędy z procesją dziękczynną do Świątyni Jowisza. Po wejściu do pobliskiego Koloseum pomyślcie o tysiącach ludzi krzyczących z podniecenia przed walką. Życie ludzkie łamano tutaj jak zapałki ku uciesze tłumu. Księżniczce Annie nie jest tu wcale do śmiechu. Polecamy: Romantyczny wyjazd do Maroko, Londynu, a może do... Włoch? 8 hoteli, które sprzyjają porywom serca 5/7 Copyright @East News 5/7 Skok do Tybru Przed nami jeszcze tańce na barce na Tybrze u stóp zamku Sant Angelo, będącego mauzoleum cesarza Hadriana, papieską rezydencją, więzieniem, a obecnie muzeum. Szalona zabawa, przerwana bójką z tajnymi agentami poszukującymi księżniczki, kończy się skokiem Anny i Joego do Tybru i… pocałunkiem. Wydaje się, że wszystko zmierza do szczęśliwego finału. Kiedy suszą się w jego mieszkaniu, Anna nagle mówi, że mogłaby zarabiać na życie, piorąc, sprzątając i gotując: „Nauczyłam się tego wszystkiego, ale nie miałam okazji tego robić dla nikogo”, dodaje. Joe dowcipnie pointuje: „Będę się musiał przeprowadzić do mieszkania z kuchnią”. Ostatecznie obowiązki wobec kraju biorą górę nad miłosnym zauroczeniem i księżniczka każe się zawieźć do pałacu. „W finałowej scenie, gdy żegna się z Joem, powinna uronić parę łez. Jednak nie była w stanie. Byłem tak wkurzony, że zacząłem na nią krzyczeć, dopiero wtedy popłynęły łzy”, wspominał William Wyler. 36-letni Gregory Peck, uwielbiany przez kobiety, ale dość nieśmiały, po raz pierwszy w życiu zagrał amanta. Wypadł dobrze, ale nie tak olśniewająco jak debiutantka Audrey. Peck był pod tak silnym wrażeniem jej gry, że zadzwonił do swojego agenta w Hollywood z żądaniem, aby nad tytułem filmu pojawiło się nazwisko Audrey. Zaskoczony agent spytał: „Jak to? Całe lata pracowałeś na swoją pozycję, a teraz chcesz ją oddać tej debiutantce?”. Peck: „Powiedziałem, że nie tylko chcę, ale powinienem. Inaczej zrobię z siebie głupca, bo ta dziewczyna za swoją pierwszą rolę dostanie Oscara”. Polecamy: Emancypacja, morderstwo, selfie polaroidem i seks z Bradem Pittem. Pamiętacie „Thelmę i Louise”? 6/7 Copyright @REPORTER 6/7 Na zdjęciu: popularne we Włoszech skutery. Na jednym z nich zwiedzali Rzym Anna i Joe z filmu. Narodziny gwiazdy Premiera filmu odbyła się 27 sierpnia 1953 roku, a Hepburn niemal z dnia na dzień stała się gwiazdą. Rola księżniczki rzeczywiście przyniosła jej Oscara, Złoty Glob i nagrodę BAFTA. Dziennikarze pisali o niej w samych superlatywach, a kobiety zaczęły naśladować jej styl ubierania i uczesanie. Przestały rozjaśniać włosy, wypychać biustonosze i chwiać się na wysokich szpilkach. Chciały być płaskimi brunetkami w płaskich butach. Jej klasyczne, ponadczasowe stroje doskonale komponowały się z rzymską scenerią. Zanim jednak Audrey przyleciała do Włoch, spotkała się z projektantką kostiumów do filmu Edith Head: „Do szkiców, które sporządziłam do »Rzymskich wakacji«, Audrey wprowadziła kilka poprawek, takich jak prostsza linia dekoltu czy szerszy pasek. Dokładnie wiedziała, jak chce wyglądać i w czym jest jej najlepiej, ale nigdy nie była arogancka czy zbytnio wymagająca. Miała w sobie niezwykłą wprost słodycz, która sprawiała, że czułam się jak matka wyprawiająca córkę na jej pierwszy bal”, wspominała w książce „Audrey Hepburn” Warrena G. Harrisa. Polecamy: Życie Karen Blixen naznaczyły namiętności - do kawy, safari i mężczyzn. Podróż śladami pisarki 7/7 Copyright @REPORTER 7/7 Na zdjęciu: panorama Rzymu. Współczesność ociera się tu o historię. Na zrębach rzymskich pałaców wyrosły chrześcijańskie bazyliki, na ruinach świątyń – domy mieszkalne. Audrey oczarowała ekipę filmową, nawet Gregory Pecka, który przyjechał do Rzymu pogrążony w depresji z powodu separacji z żoną. Nawiązany na planie gorący romans z Hepburn stał się sensacją, a małżeństwo Pecka z Gretą Kukkonen ostatecznie legło w gruzach. Żona wyprowadziła się z domu, zabierając ze sobą ich trzech synów. Po gali oscarowej Gregory Peck wydał w Londynie przyjęcie na cześć Audrey. Ale ich romans, który nagle wybuchł, zaskakując wszystkich – Peck był starszy od Hepburn o 12 lat – równie szybko się skończył. Na przyjęciu u Pecka zjawił się jego przyjaciel, aktor Mel Ferrer, który oczarował Audrey. Rok później wzięli ślub. Peck zaś poślubił francuską dziennikarkę Veronique Passani. Życie dopisało do filmu happy end. Jednak gdyby nie „Rzymskie wakacje”, może wszystko potoczyłoby się inaczej. Może Gregory nie straciłby głowy dla Audrey, ona zaś nie rzuciłaby się w wir nowego uczucia. Ale jeśli kochać, to w Rzymie. Wieczna miłość zdarza się tylko w Wiecznym Mieście. Polecamy: „Poznali się w piątek, zaręczyli w niedzielę". Krzysztof i Maria Kieślowscy we wspomnieniach córki Najlepsze Promocje i Wyprzedaże REKLAMA Galeria Wideo Akcje partner Wakacyjna apteczka, czyli jak zadbać o dziecko w podróży Planujesz rodzinny wyjazd? Przygotuj się na różne scenariusze! partner „A oni dalej grzeszą, dobry Boże!”, czyli najzabawniejsza francuska rodzina powraca na duży ekran Trzecia część kultowej serii już w kinach! partner Miasto pełne magii i kontrastów. W Stambule spotykają się nowe technologie i duch Orientu W podróż po największym mieście Turcji zabierają nas Ania Markowska oraz Huawei partner Ma go 9 na 10 kobiet. Skąd się bierze cellulit i jak go zmniejszyć? Pomarańczowa skórka jest jednym z twoich największych utrapień? Walcz z nią od wewnątrz! partner Brakuje ci czasu, aby o siebie zadbać? Potrzebujesz urządzenia do zadań specjalnych! Multitasking to podstawa w dzisiejszym zabieganym świecie partner Piękno nie musi rodzić się w bólach. Liczy się dobry plan Jak bezpiecznie i nieinwazyjnie wymodelować sylwetkę? partner „Tato, no weź”, czyli najbardziej zwariowana książka o współczesnym rodzicielstwie Kamil Baleja, popularny dziennikarz radiowy i telewizyjny, konferansjer, daje się nam poznać z zupełnie nowej strony! partner Najwięcej wody marnuje się w łazience. Niewiele trzeba, by to zmienić Wody na świecie jest z mało. Oszczędzaj ją razem z Grohe! Polecamy
Veronica Panarello straciła panowanie nad sobą w stosunku do swojego syna Lorisa Stivala, kiedy przyłapał ją w łóżku z jej teściem. Wściekła, zbeształa go za niezapowiedziane wejście do pokoju, ale bojąc się, że reszta rodziny się dowie, popełniła skandaliczne przestępstwo przeciwko małemu chłopcu.
Kiedy romans się wypala Jeśli utrzyma ten poziom, sądzę, że powinien być w stanie uciec na Etapy romansu w pracy Hawaje w przyszłym roku Pomyślenie o tym, co jest wygodne, może trochę potrwać Chociaż indywidualne Etapy romansu w pracy podejście pozostaje do dzisiaj, większość uczonych studiuje go obecnie w kontekście rodziny oraz społeczność, z których oba mogą zwiększać lub utrudniać odporność ”. Romans w pracy jak rozpoznać „W roku 2002 Christoph von Toggenburg wyruszył w odważną podróż: Jak zaczyna się romans na rowerze z Indii do Szwajcarii, aby zebrać pieniądze na ofiary trądu w odległości ponad Jak facet kończy romans sześciu tysiąc mil , Ale wtórne wyniki kliniczne obejmowały dodatkowy wynik: niewydolność nerek, forma Etapy romansu w pracy choroby nerek ” Uzyskuje się to poprzez utrzymanie dobrej postawy, utrzymanie otwartych i luźnych stawów oraz upewnienie się, że mięśnie są rozluźnione i nie utrzymują żadnego napięcia podczas biegu. Jak zaczyna się romans „Zjadają je, ale Jak zaczyna się romans nie świnią, a kiedy zaczną dostosowywać swoją Przebieg romansu dietę i wybierać je dla maksymalnego postępu, zaczną zauważać prawdziwą poprawę i osiągną prawdziwe wiedza na temat tego, jak działa ich ciało Jak zaczyna się romans i jak dokonać korekt, aby osiągnąć swoje cele Wcześniej w tej książce krótko rozmawialiśmy o omega 3 jako pozytywnym czynniku w dietach wysokotłuszczowych. ile średnio trwa romans? „Wapno ma dużo więcej witaminy C niż cytryny, Jak facet kończy romans co oznacza, że mają większe stężenie tego niezbędnego przeciwutleniacza, który Jak zaczyna się romans przeciwdziała uszkodzeniom wolnych rodników i chroni ile średnio trwa romans? przed szerokim zakres dolegliwości, od chorób serca po raka ” Co możesz powiedzieć samemu sobie? Zastanawia się przez chwilę.
Veronica Panarello straciła panowanie nad sobą w stosunku do swojego syna Lorisa Stivala, kiedy przyłapał ją w łóżku z jej teściem. Wściekła, zbeształa Pozbyła się syna, bo odkrył jej romans z teściem | Veronica Panarello straciła panowanie nad sobą w stosunku do swojego syna Lorisa Stivala, kiedy przyłapał ją w łóżku
27-10-2017, 07:39 #1 ford::beginner Imię: Piotr Zarejestrowany: 16-10-2017 Skąd: Skoki Model: C-MAX Grand Silnik: tdci 115KM Rocznik: 2012 Postów: 40 FAP czy DPF? po czym poznać kiedy się wypala? Witam. Zastanawiam się jaki filtr cząstek stałych jest zastosowany w moim Grand C-MAXie tdci z 2012r. oraz po czym poznać ze w obecnej chwili jest w trakcie wypalania? A może ktoś ma zamontowaną jakąś dodatkowa kontrolkę sygnalizującą cykl lub wie jak taka podłączyć? Bo z tego co wyczytałem to fabryczny zestaw wskaźników w taką nie został wyposażony. Pozdrawiam 27-10-2017, 09:47 #2 ford::expert Imię: Krzysztof Zarejestrowany: 13-10-2010 Skąd: Gliwice-Berlin Model: fokus Mk2 FL byl i milo wspominam ; focus Mk3 Silnik: 109Ps ; tdci 115Ps Rocznik: 2008 ; 2014 Postów: 2,751 Odp: FAP czy DPF? po czym poznać kiedy się wypala? Przy wypalania uruchamia się wentylator i chwilowe spalanie na wolnych obrotach letko wzrasta 27-10-2017, 12:10 #3 ford::beginner Imię: Marek Zarejestrowany: 07-11-2015 Skąd: Biłgoraj Model: C-max Titanium Silnik: 2,0 TDCI 163KM Rocznik: 2011 Postów: 20 Odp: FAP czy DPF? po czym poznać kiedy się wypala? Podczas wypalania zmienia się dźwięk silnika - staje się bardzie basowy, wzrasta spalanie chwilowe a wentylator chłodnicy pracuje na max obrotach. Zegary nie sygnalizują wypalania, kiedyś spotkałem się z informacjami na forum o dołożeniu kontrolki poprzez wpięcie się pod przekaźnik świecy dopalającej, myślę że szukajka powinna coś pokazać. 27-10-2017, 15:27 #4 ford::beginner Imię: Piotr Zarejestrowany: 16-10-2017 Skąd: Skoki Model: C-MAX Grand Silnik: tdci 115KM Rocznik: 2012 Postów: 40 Odp: FAP czy DPF? po czym poznać kiedy się wypala? [QUOTE=Hakerek117;2877954Zegary nie sygnalizują wypalania, kiedyś spotkałem się z informacjami na forum o dołożeniu kontrolki poprzez wpięcie się pod przekaźnik świecy dopalającej, myślę że szukajka powinna coś pokazać.[/QUOTE] Znalazłem taki artykułów na temat Mondeo MK4 ale dało się to zrobić tylko w modelach po liście a w przedliftowych podobno się nie da. Pytanie czy w Maxie da się coś takiego zrobić 27-10-2017, 15:43 #5 ford::professional Imię: Tomasz Zarejestrowany: 09-09-2012 Skąd: ŚLĄSK Model: FORD Silnik: tdci tdci Rocznik: 1999 Postów: 1,086 Odp: FAP czy DPF? po czym poznać kiedy się wypala? Kolega tedi twierdzi ze wpina sie pod przekaźnik, chyba za go źle zrozumiałem 27-10-2017, 15:55 #6 ford::beginner Imię: Piotr Zarejestrowany: 16-10-2017 Skąd: Skoki Model: C-MAX Grand Silnik: tdci 115KM Rocznik: 2012 Postów: 40 Odp: FAP czy DPF? po czym poznać kiedy się wypala? W takim razie będę musial się skontaktować z nim. Wielkie dzięki za pomoc. 27-10-2017, 20:37 #7 ford::advanced Imię: krzysztof Zarejestrowany: 18-11-2012 Skąd: poznan Model: FORD FOCUS mk3 Silnik: 1,5tdci 134Km 360Nm Rocznik: 2017 Postów: 462 Odp: FAP czy DPF? po czym poznać kiedy się wypala? Dodatkowo załącza się grzanie tylnej szyby i lusterek
Tłumaczenia w kontekście hasła "nawiązał się romans" z polskiego na angielski od Reverso Context: Po około roku, między Gorgonową a Henrykiem Zarembą nawiązał się romans, po czym pozostawali w konkubinacie, z którego urodziła się w 1928 córka Romana.
Czas przeczytania tekstu: 2 minuty Oceń: / Aktualna ocena: 5 Czy DPF się wypala i kopci? Filtr cząstek stałych oczywiście się wypala oraz można zauważyć podczas tego procesu wzmożone kopcenie. Ta smuga dymu świadczy o wydostawaniu się spalin i jest to zupełnie normalne, dlatego nie ma powodów do zmartwień, chyba że to kopcenie utrzymuje się dłuższy czas, to w takiej sytuacji warto ten problem zdiagnozować w serwisie. Wypalanie sadzy z DPF jest naturalne i obowiązkowe do przeprowadzenia przez właściciela samochodu, ponieważ kanaliki filtrujące muszą się odtykać, aby podzespół był sprawny. Może być tak, że za Twoim pojazdem będzie unosić się dym zarówno koloru białego, jak i niebieskiego i niekoniecznie może to świadczyć o problemach z DPF, dlatego najlepszą radą będzie wizyta w ASO. Silne dymienie przy wypalaniu DPF - TDI kopci przy wypalaniu DPF To, że DPF w Twoim aucie kopci podczas wypalania, jest to całkowicie uzasadniony objaw. Regeneracja aktywna i pasywna polega na rozgrzaniu spalin, aby bez problemu doszło do dopalenia zalegającej wewnątrz filtra sadzy. Nie powinno Cię to martwić, zwłaszcza gdy po ukończonym procesie to zadymienie ustanie. 1. Objawy zapchanego DPF. Problemów z filtrem sadzy można tanio uniknąć — DPF nie chce się wypalić Po dłuższym czasie eksploatacji samochodu możesz zaobserwować pewne oznaki, świadczące o kłopotach z pracą filtra cząstek stałych, które przejawią się w znacznym spadku mocy jednostki napędowej, zwiększonym spalaniem, pojawiającymi się kontrolkami na desce rozdzielczej auta, problemami z przyspieszaniem. Tych objawów może być o wiele więcej, jednak te wymienione są najbardziej charakterystyczne. Jeżeli kiedykolwiek miałbyś problem z wypalaniem filtra cząstek stałych, to może być tego powodem zbyt duża ilość zanieczyszczeń, dlatego nie zaleca się czekać, a od razu dopalać sadzę. Dodatkowo, jeśli konieczna będzie dokładna regeneracja tego podzespołu, to warto się umówić na wizytę do ASO na czyszczenie hydrodynamiczne. Objawy zapchanego DPF. Problemów z filtrem sadzy można tanio uniknąć — DPF nie chce się wypalić 2. Ściana białego, gęstego dymu (DPF) - Biały dym podczas wypalania DPF Jeżeli samochód nie wykazuje innych niepokojących objawów, to biały dym wydobywający się z rury układu wydechowego podczas wypalania filtra cząstek stałych nie powinien budzić niepokoju. Gdyby zauważył np. ubytek płynu chłodniczego, to już w takiej sytuacji warto byłoby się skontaktować z zaufanym mechanikiem. Niektórzy też w swoich pojazdach obserwują niebieski dym przy regeneracji aktywnej/pasywnej, który może świadczyć o awarii turbosprężarki. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Korzystanie z naszego serwisu internetowego bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności. RODO
.